piątek, 28 października 2011

Anielski ogień - Courtney Allison Moulton

,,-Kocham Cię, Ellie - wyszeptał, muskając oddechem moją skórę, a gdzieś we mnie coś się gwałtownie załamało. - Boże, zawsze cię kochałem.''

Uwielbiam czytać książki z gatunku paranormal romance i może dla niektórych to jest bezsensu, ale nic na to nie poradzę, że zawsze po to sięgam dużo częściej niż po horrory, zwykłe romanse itp. Więc gdy tylko zobaczyłam, że Bukowy Las wydaje książkę pt. ,,Anielski ogień'', wiedziałam że muszę ją przeczytać..

Courtney Allison Moulton, autorka powieści ,,Anielski ogień'', urodziła się w Teksasie, a mieszka w Michigan, gdzie pracuje jako fotograf. Cały swój wolny czas poświęca na jazdę konną i udział w pokazach koni.  Od zawsze lubiła czytać o starożytnych mitologiach, studiować wymarłe języki i opowiadać straszne a zarazem romantyczne historie.*

Główną bohaterkę, Ellie od jakiegoś czasu dręczą koszmary, w których walczy ze strasznymi potworami, które na nią polują i walczy z nimi. Nie ma pojęcia dlaczego to jej się śni i w jakim celu. Aż pewnego dnia spotyka Willa i ma wrażenie jakby go wcześniej gdzieś znała, widziała. Wtedy też zaczyna sobie przypominać wiele nowych rzeczy, a Will, przystojny chłopak jej w tym pomaga, troszcząc się o nią. W dniu siedemnastych urodzin budzi on w Ellie jej moc i uświadamia jej kim tak naprawdę jest i jakie ma ona zadanie na tym świecie. Musi walczyć ze złem, polować na kosiarzy, ale nadal nie może w to uwierzyć. Zresztą kto by mógł, będąc przez siedemnaście lat zwyczajną dziewczyną, gdy nagle pojawia się ktoś kto mówi Ci że jesteś Preliatorem? Ellie, aby przetrwać tę walkę z upadłymi aniołami musi poznać prawdę o swoim wcześniejszym życiu, tajemnicach, które mogą okazać się najgorszym ciosem dla niej samej. Dziewczyna jest silną i dzielną wojowniczką, ale czy uniesie ten ciężar, który nosi od wieków? Zapraszam do lektury. :)

,,Anielski ogień'', tak jak sądziłam porwał mnie już od pierwszych stron i po prostu - zakochałam się w tej książce. Autorka doskonale opisała wszystko tak, abyśmy nie mieli problemu z rozpoznaniem różnych istot. Moulton tak przedstawiła więź między Ellie, a Willem, że nie chciałam, aby działo się coś jeszcze oprócz rozmów tych dwojga ze sobą, treningów czy szczerych rozmów i w końcu, wyznania uczuć. Dlatego też, denerwowały mnie częste walki z kosiarzami, virami jak i zadawanie pytań przez bohaterkę, a uwierzcie było ich naprawdę dużo, przez co miałam ochotę jej powiedzieć, żeby się zamknęła. Pisarka posługuje się lekkim i barwnym językiem co daje wrażenie naprawdę dobrze napisanej książki (ale wypowiedzi Ellie trochę od tego odbiegają :)).

Komu mogę polecić tę książkę? Przede wszystkim miłośnikom: gatunku paranormal romance, archaniołów, upadłych aniołów, fantastycznych istot i powiązania świata rzeczywistego i nadprzyrodzonego. Również tym, którzy chcą miło spędzić wieczór i tym, którzy szukają książki, w której naprawdę coś się dzieje. Polecam gorąco i miłej lektury!!
*zaczerpnięte z okładki książki
Moja ocena 5,5/6 , 9/10
Książkę otrzymałam od Bukowego Lasu - dziękuję!!

27 komentarzy:

  1. Tym razem sobie odpuszczę. To jednak nie dla mnie:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, chyba nie dla mnie. Nie lubię takich klimatów...
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka stworzona dla mnie, bo ja o Aniołach to wszystko mogę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja zdecydowanie marzę o romansie paranormal i już pierwszy początkowy cytat wzbudził we mnie dreszcze. Z ogromnym zainteresowaniem chce więc poznać Anielski ogień.

    OdpowiedzUsuń
  5. kasandra_85 - Nie zmuszam, ale książka jest naprawdę ,,dobra''. :)

    Karolka - Jak wyżej. ^

    toska82 - Haha :D Ja też ^^

    cyrysia - Oj ten cytat wywołał u mnie takie emocje podczas czytania, że musiałam kilka razy to przeczytać. :) Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam paranormale, mimo ich wtórności, ale aniołów (podobnie jak wampirów) w tej wersji na razie mam dosyć. Niemniej za jakiś czas na pewno sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię czytać, ani oglądać filmów o romansach, nawet, jeżeli to ma aspekty paranormalne. Po prostu taka tematyka zawsze mnie nudzi:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zaś, póki co mam dość tego gatunku. Przynajmniej na jakiś czas. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow! Na prawdę bardzo interesująca opowieść..dlatego na pewno przeczytam! ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również kocham paranormal romance, więc chętnie zapoznam się z tą książką. Muszę poszukać jej u siebie w księgarni:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spodziewałam się czegoś kompletnie schematycznego, ale czasem nawet z oklepanego pomysłu można stworzyć świetną historię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie czytam i jak na razie wrażenia bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem w trakcie lektury i muszę przyznać, że to dla mnie naprawdę zaskoczenie - opis w ogóle mnie do siebie nie przekonywał, a tu się okazuje, że to wcale nie taka zła książka :) Szkoda tylko, że Will tak cholernie przypomina mi mojego ex :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Może Cię zaskoczę: nie licząc cyklu "Zmierzchu", nie przeczytałam żadnej książki z gatunku paranormal romance. ;) Dopiero gdy przestaną być takie popularne sięgnę po kilka.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie nie bardzo przekonują paranormalne romanse, ale myślę, że nie można szufladkować tylko szukać perełek:) Z aniołami kojarzy mi się "Szeptem" i dobrze to wspominam. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Już mnie się to podoba :) Lubię takie klimaty

    OdpowiedzUsuń
  17. Raczej nie dla mnie. Odpuszczę sobie i to zdecydowanie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Za książki paranormal zabieram się rzadko. Kilkakrotnie się na nich sparzyłam i teraz podchodzę do nich z lekką rezerwą, niemniej jednak zaufanie powoli odbudowuję więc i tej książce dam szansę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Sama nie wiem.. Chyba to nie jest książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  20. A u mnie już czeka na swoją kolej bo tak jak ty nie umiem się oprzeć temu gatunkowi :D:D Dobrze wiedzieć, że ma pozytywną opinię ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. hmmm... nadal nie wiem czy się za to zabrać... Jednak troszkę mnie do niej ciągnie ;D A recenzja zachęca ^^

    OdpowiedzUsuń
  22. Jaka śliczna okładka <3 Mnie zaciekawiło i sięgnę po nią, jak tylko ją znajdę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. To pragnienie silnej namiętnej miłości każe nam czytać takie książki. Można narzekać na dublowanie się wątków, na to że to ciągle to samo, tylko że przerobione i ze zmienionymi imionami. Cóż z tego, skoro i tak będziemy takie czytać ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. To już druga pozytywna recenzja. Chyba w końcu się skuszę! :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Dodając tylko coś jeszcze do mojego wcześniejszego komentarza - czy przypadkiem cytat nie zdradza zbyt wiele? Jak się nad tym zastanowiłam, to w sumie troszkę tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przeczytałam tę książkę i jest genialna! Boooska. Naprawdę polecam ją i zapraszam do czytania. Myslę, że spasuje nawet tym, którzy nie lubią romansó,ponieważ głównym wątkiem jest tutaj walka z kosiarzami. Mimo, że książka zalicza się do romansów, podczas wyobrażania sobie niektórych scen naprawdę-zupełnie na serio-robiło mi sie niedobrze. Jeszcze raz gorąco polecam! I love,,angelfire":****

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)