czwartek, 29 marca 2012

Mroczny anioł - Eden Maguire


Tytuł oryginału: Dark Angel
Wydawnictwo: MAK Verlag GmbH
Data wydania: 2011-11-17
  
,,Teraz mam pewność, teraz naprawdę się boję. To zbyt wiele, żebym mogła sobie z tym poradzić - kosmos rozdarty przez walczące duchy, a ja jestem zbyt mała, zbyt słaba.''

Mroczny anioł to książka z gatunku romansu paranormalnego, na który większość ludzi patrzy z obrzydzeniem. Co więcej, czytelnicy uważają że autor/ka raczej nie wpadnie na nowy, oryginalny pomysł, bo praktycznie wszystko zostało już wykorzystane. Jednak sami wiemy, że czasami pisarz potrafi nas bardzo pozytywnie zaskoczyć i przekonać do swojej twórczości. Więc jak to jest z książką Eden Maguire?

Tani od dziecka śni się koszmar, w którym stoi wśród płomieni i czuje że ją one pochłaniają. Nie może oddychać, czuje że umiera.. Wtedy się budzi i wszystko jest dobrze. Bohaterka ma chłopaka Orlanda i grupkę przyjaciół, z którymi spędza wolne chwile, dzieli się sekretami, przeżyciami. Jednak wszystko co dobre ma kiedyś swój koniec, prawda? Tutaj też tak jest. Do miasta wprowadza się znany wokalista i organizuje imprezę, której motywem są niebianie.  Tania ma pewne obawy przed pójściem na nią i jak później się przekonacie, są one uzasadnione. Na imprezie pojawiają się nieziemsko piękni faceci, którzy maja do wypełnienia pewną mroczną sprawę. To co zrobią przyniesie katastrofalne skutki..

Eden Maguire nie stworzyła oryginalnego pomysłu książki, który pozostał by na długo w pamięci. Zaczynając czytać tę książkę można oczekiwać po niej wciągającej historii z dobrze wykreowanymi bohaterami. Otwierając tę pozycję i zabierając się do czytania nie sądziłam jednak, że autorka będzie pisała takim dziwnym językiem i plątała różne zdarzenia. Podam wam nawet przykład, żebyście mnie dobrze zrozumieli. A rozmawia z B i wtedy A przypomina się rozmowa z C i czytacie ni z tego ni z owego rozmowę A z C, po czym znowu wracacie do rozmowy A z B. Na początku myślałam, że odłożę tę książkę i więcej do niej nie wrócę, nie mogłam i nie mogę czegoś takiego znieść podczas czytania!

Mroczny anioł to typowe paranormalne romansidło, tylko trochę gorsze od tych przeciętnych. Przedstawię Wam teraz kilku bohaterów, jedną z dwóch pozytywnych rzeczy w tej pozycji. Tania, główna bohaterka, to dziewczyna dla której rodzina i przyjaciele są na pierwszym miejscu. Nigdy nie podda się komuś kto wywołuje w niej obawy. Holly to przyjaciółka Tani, która mówi to co myśli i jest dość twarda, żeby przeciwstawić się komuś kto jej nie odpowiada. Grace bliska koleżanka Tani jest słaba i szybko zgadza się na rzeczy, których nie powinna robić. Popularny wokalista o imieniu Zoran nie jest normalnym człowiekiem, w nim nic nie jest normalne o czym sami się przekonacie. Ezra, Daniel, Cristal to pomocnicy Zorana, którzy zabiegają o względy Tani i jej przyjaciół. Co w nich przyciąga to na pewno błyskotliwość, uroda, zainteresowania, tajemniczość.

Pisząc dalej o postaciach.. Pisarka przedstawiła ich w dość ciekawym położeniu, każdy ma w sobie coś, co sprawia że od samego początku ich można polubić. Jedyną postacią, której szczerze nienawidzę jest Zoran i Orlando. Ten pierwszy od samego początku wywoływał we mnie odruchy wymiotne, a drugi swoim zachowaniem, wypowiedziami. Miałam nadzieję, że autorka na sam koniec połączy Tanię z Danielem, a doczekałam się czegoś niespodziewanego i przestałam pałać sympatią do złych aniołów. Całą historię wyobrażałam sobie zupełnie inaczej. Końcówka wbiła mnie w fotel i zaczęłam śmiać się z głupoty autorki albo książki.

Nie mogę uwierzyć w to co zaraz napiszę, ale tak (niestety) było. Historia mimo swej naiwności i głupoty wciąga od pierwszych stron. Coś w niej jest takiego, co nie daje odłożyć książki na bok. Wciąga ale jednocześnie odpycha, znacie to uczucie? Jest okropne i męczące.

Podsumowując Mroczny anioł nie jest dobrą książką, więc nie powinnam Wam jej również polecać. Jednak znalazłam w niej kilka (mianowicie aż dwa!) pozytywnych elementów, które są jednymi z ważniejszych rzeczy na które patrzy czytelnik kupując powieść. Oceniam tę książkę dość słabo, ale myślę że jest to sprawiedliwa ocena. To książka dla niewymagających czytelników.
Moja ocena 2,5/6 , 3/10
Książkę otrzymałam od serwisu nakanapie.pl - serdecznie dziękuję!

33 komentarze:

  1. Cudna okładka, ale ostatnio to nie do końca moje klimaty. A widzę po twojej recenzji, że specjalnie wiele nie stracę odpuszczając ją sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. okładka, przyznaję, bardzo zachęcająca, tylko treść raczej nie dla mnie

      Usuń
  2. Oj, słabiutko... Raczej po nią nie sięgnę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba sobie odpuszczę tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z niecierpliwością czekałam na jakieś recenzje tej książki, bo bardzo byłam i jestem jej ciekawa. Po Twojej świetnej, choć niepochlebnej recenzji i tak po nią sięgnę, aby się przekonać czy moja ocena i odczucia będą podobne do Twoich. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie cierpię romansów i nie cierpię fantastyki, więc do tej książki przekonać się nie dam. :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahaha, wiedziałam, że ta książka to będzie gniot :) Cieszę się, że potwierdziłaś moje przeczucie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. widzę, że moje rosnące uprzedzenie do tego gatunku ma coraz więcej uzasadnień. a szkoda, bo to co było na początku nowe i ciekawe, staje się się teraz nudne i irytujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jest chyba ze wszystkim, na początku fascynacja, z biegiem czasu - znudzenie

      Usuń
  8. No to teraz na pewno po nią nie sięgnę.
    www.ksiazki-blair.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomimo negatywnej opinii, skusze się na tę książkę, sama chce się przekonać, czy rzeczywiście jest taka zła. Nie wiem dlaczego myślałam. że Eden Maguire to mężczyzna, a tu takie zaskoczenie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro chała to nie ma sensu po nią sięgać.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Romansów paranormalnych jest pełno, więc gdy już po nie sięgam, wybieram te wybijające się przed szereg. A skoro "Mroczny anioł" raczej się do takich nie zalicza...

    OdpowiedzUsuń
  12. Okładka bardzo mi się podoba, Anioły uwielbiam, ale na tego nie wiem czy się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam Nieumarłych i bardzo mi się spodobali, więc chyba dam dla niej szanse mimo negatywnej opinii.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna okładka, interesujący opis, ale ocena niziutka, niziutka... Dwa razy się zastanowię, nim zdecyduję się kupić/wypożyczyć.

    Pozdrawiam i zapraszam, Klaudia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zacznę od tego, że o książce słyszę/czytam pierwszy raz. Od razu rzuciła mi się w oczy ciekawa okładka :D Jednak Twoja recenzja uświadomiła mi, że w najbliższym czasie nie znajdę dla tej pozycji czasu. Ale może kiedyś[w odległej przyszłości] przeczytam aby dowiedzieć się czy moje zdanie o niej będzie podobne do Twojego. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Uuuu niziutko ocenione, więc chyba sobie odpuszczę jak na razie tę pozycję ;) Słyszałam o niej i myślałam, że jak o aniołach to się muszę skusić, jednak... ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Za romansami i tak nie przepadam, a jeżeli tak nisko oceniłaś książkę to chyba nie warto po nią sięgać. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Za romansami i tak nie przepadam, a jeżeli tak nisko oceniłaś książkę to chyba nie warto po nią sięgać. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna okładka. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne wydanie:)
    A co do treści, to sama nie wiem...ale znając życie poszukam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z pewnością nie zakupię, wątpię czy nawet wypożyczę z biblioteki. Twoja recenzja mówi wszystko, co trzeba wiedzieć o tym czytadle.

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że tak niska ocena. Po okładce i opisie spodziewałam się czegoś o wiele lepszego.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nawet gdyby choć troszkę się wyróżniała, zastanawiałabym się czy sięgnąć. W takim wypadku zdecydowanie będą ją omijać.

    OdpowiedzUsuń
  24. Uuuu.. zapowiada się jednak kiepsko.. ; /

    OdpowiedzUsuń
  25. Zastanawiałam się nad kupnem, ale w końcu zrezygnowałam. I chyba dobrze zrobiłam xD

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojej, ale słabo, a szkoda bo miałam nadzieję na coś lepszego...

    OdpowiedzUsuń
  27. zawiodłas się ? Ja mam mieszane uczucia co do niej ale czesto takie miałam a ksiazka była potem fajna

    OdpowiedzUsuń
  28. Na jakiś czas przejadłam się tematyką aniołów, wampirów, wilkołaków itp. więc skoro recenzja nie jest pozytywna to raczej odpuszczę. Ale przyznać trzeba, że okładka jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdecydowanie spasuję, skoro odradzasz. A i aniołów mam już powyżej uszu ;)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)