czwartek, 4 czerwca 2015

Zwycięzca bierze wszystko - Aneta Jadowska

Czasem brutalna prawda działa lepiej niż miękkie słówka.''

Anety Jadowskiej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Jej książki potrafią masakrycznie pochłaniać, uzależniać i dobrze bawić. Nie sposób więc nie wracać do świata przez nią stworzonego - pełnego przeróżnych istot nadprzyrodzonych, którym nie brakuje humoru, sarkazmu i waleczności. Mnie co prawda trochę zajęło sięgnięcie po trzeci tom, bo ponad rok, ale może to i lepiej, bo nie skończę aż tak szybko przygody z tymi świetnymi bohaterami.

Co słychać u Dory Wilk? Mogłabym napisać, że nic nowego. Jak zwykle czyimś marzeniem jest pozbawienie ją życia, a ona musi na jakiś czas oddalić się od centrum wszystkich wydarzeń i wyruszyć w miejsce ze swojej przeszłości. Jej towarzyszami są spokojny anioł i niestabilny emocjonalnie diabeł, ale możecie być pewni, że z czasem grono się powiększy. Na dodatek rozpoczyna się rewolucja, a wiedźma odegra w niej dość znaczącą rolę. Dlatego nie może pozwolić, by ktoś przeszkodził jej w planach. Nawet jeśli tym kimś jest Abbadon.

Wiecie, trochę trudno ogarnąć z początku o co chodzi w trzecim tomie, jeśli poprzednie czytało się dawno temu. Ale z czasem zaczęłam kojarzyć sporo faktów i je ze sobą wiązać, więc aż tak źle nie było. A kiedy już przypomniałam sobie, kto jest kim i co zrobił, zostałam wciągnięta razem z postaciami w wir wydarzeń. Możecie być pewni, że jest ich naprawdę sporo i jak przystało na Jadowską - nudzić się nie da. 
Powieść czyta się szybko i trudno się od niej oderwać, ale też nie dorównuje poprzednim częściom. Najbardziej irytuje główna bohaterka, której, mam wrażenie, autorka podarowała wszelkie możliwe zdolności. Wampir, wilkołak, wiedźma, anioł? Czemu nie? W końcu można być wszystkim. Zabrakło w Zwycięzcy również charakterystycznego dla Jadowskiej złośliwego języka. Nie przypominam sobie ani jednego momentu, kiedy się zaśmiałam, a we wcześniejszych tomach śmiech stale towarzyszył mi w trakcie czytania.

Bardzo podobały mi się za to relacje Dory ze znaczącymi postaciami, które na początku zaskakiwały nie tylko mnie, ale również bliski krąg przyjaciół wiedźmy. Oraz to, jak radziła sobie z duchami przeszłości i ze złem, w które nikt nie chciał uwierzyć. No i nie da się zapomnieć o porąbanym trójkącie! 

Zwycięzca bierze wszystko to powieść dobra, z którą można spędzić fajnie kilka godzin, ale niestety nie tak świetna jak Złodziej dusz czy Bogowie muszą być szaleni. Z pewnością sięgnę za jakiś czas po kolejne części, które może będą lepsze niż ten.
Ocena 4+/6

16 komentarzy:

  1. Według mnie tom pierwszy serii była tragiczny i mnie załamał. Lubię urban fantsy, lubię zdecydowane bohaterki, ale Jadowskiej to nie wychodzi... I po kontynuację sięgać nie mam zamiaru...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeróżne opinie o Jadowskiej. Mi tom pierwszy podobał się bardzo :D

      Usuń
  2. Oj nie znam tej serii, ani autorki, ale będę musiała po jej książkę sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, ten tom był słabszy niż poprzednie, ale nie zmienia to faktu, że Jadowska jest mistrzynią na polskim rynku i już nie mogę się doczekać kiedy poznam kolejne tomy, z braku czasu musiałam je odłożyć, ale tęsknie na nie patrzę. Boję się też, że zbyt wiele zapomniałam z poprzednich tomów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku może Ci być trudno, ale potem w trakcie czytania się przypomina wiele rzeczy. Przynajmniej ja tak miałam tutaj ;))

      Usuń
  4. Muszę wreszcie zabrać się za tę serię

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam gdzieś o tej serii, ale nie czytałam. Obecnie rzadko sięgam po takie klimaty, ale może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię urban fantasy i ogólnie serię kojarzę i czytałam jeden tom, ale szału nie ma :)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę różne opinie o książkach tej autorki. Trzeba samemu wypróbować :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  8. Dlaczego ja jeszcze nie wzięłam się za twórczość Jadowskiej? Nie rozumiem tego... biję się w piersi i w poniedziałek idę do biblioteki na poszukiwania! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Anety Jadowskiej... cóż, nie po drodze nam ze sobą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam pierwszy tom i był rzeczywiscie rewelacyjny :) Trochę szkoda, że trzeci wypada gorzej, ale kontynuacje chyba już tak mają :/

    OdpowiedzUsuń
  11. Whaaat?! Bohaterka jest czym, czym i czym?! :( To obdarowywanie bohaterki wszystkim, kojarzy mi się z paniami Cast i ich Domem Nocy, ale tam były innego rodzaju moce. Anyway, książki Jadowskiej kiedyś pochłonę, ale nie szybko i być może zatrzymam się na dwóch częściach, skoro trzecia jest taka... drażniąca. Choć podejrzewam, że jeśli zauroczy mnie styl pisania autorki, nie będzie mowy o powstrzymywaniu się. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca jest tym i tym, no ale ma pierdyliard zdolności, a to wkurza, bo jest aż za sztuczne. Nawet jak na fantastykę. :D Dom Nocy wspominam miło, bo nie oceniałam XD Ja po kolejne siegam bo są super, tylko niech przestanie obdarzać Dorę i nie tylko super zdolnościami :)

      Usuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)