Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.
Ostatnie top 10 było... ponad rok temu. Dzisiaj stwierdziłam, że pora się ruszyć i coś zrobić, a że do recenzji Tajemnicy Filomeny nie mam pomysłu, wracam do cyklu chyba wszystkim znanego :). Więc zaczynamy i to miejsca z literatury, które z chciałabym odwiedzić.;)
Hogwart, bo chyba każdy chciałby odwiedzić znane całemu światu mury tego zamku, szkoły magii, w której działo się tyle ciekawych rzeczy.
Lothlórien z Władcy Pierścieni - chyba najbardziej ta kraina zapadła mi w pamięci, była najbardziej magiczna i miała w sobie ten niepowtarzalny urok. No i przede wszystkim elfy.
Shire z WP. Urokliwie miejsce, spokojne, wśród ciekawych i lubiących jeść Hobbitów (samo jedzenie już przekonuje, prawda? :)).
Instytut z Darów Anioła. To jedna z moich ulubionych serii, to właśnie w tym budynku wydarzyło się duużo fajnych sytuacji, poza tym wygląda świetnie i znajduje się w centrum NY.
Akademia świętego Władimira z Akademii Wampirów. AW to jedna z lepszych serii o wampirach, przeczytałam ją dwa razy i zamierzam jeszcze wiele, a budynek stworzony przez autorkę jak i ten, który zobaczymy w filmie - są wow!
Barcelona oczami Zafona. Jego książki to też opowieści o Barcelonie, fajnie byłoby kiedyś pojechać i pochodzić uliczkami po których chodzili bohaterowie Mariny czy też Cienia wiatru.
Może to zdjęcie nie do końca obrazuje miejsce - Zielone Wzgórze, albo też wioskę Avonlea, ale w jakimś stopniu mnie się właśnie z tym kojarzy - biały płot, zieleń i te drogi. Ania z Zielonego Wzgórza to jedna z lektur, którą zawsze będę miło wspominać, a miejsce na pewno fajnie byłoby odwiedzić.
Willa Argo z Ulyssesa Moore'a położona w małej wiosce Kilmore Cove w Kornwalii. UM to seria, z którą zawsze będzie kojarzyć mi się podstawówka i początek gimnazjum. Willa skrywała w sobie wiele innych zakamarków, dzięki którym można było udać się w inne miejsca. Jedna z lepszych książek przygodowych, podczas których można samemu rozwiązywać zagadki. Gdybym czytała ją teraz mogłaby mnie chwilami irytować, ale wtedy była naprawdę interesująca.
I na koniec dwie - wyspa Nut i kraina Corredo z książek Agnieszki Grzelak (z serii Blask Corredo). Nie mam chyba odwzorowań na zdjęciach, to miejsca, które każdy powinien wyobrazić sobie sam.
Cudowna Loreena <3
Zdecydowanie marzy mi się Hogwart - i do końca życia, nawet jak już będę cholernie stara, nie przestanę o tym marzyć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś do zabawy w top-10!
To tak jak i inni pewnie. :)
UsuńPierwsze cztery miejscówki są również w moich marzeniach :> A Zafon dopiero przede mną ;)
OdpowiedzUsuńWilla Argo *.*
OdpowiedzUsuńO, nie wiedziałam że czytałaś UM!
UsuńHogwart i plenery z ,,Władcy"! ;D No ale niestety tych miejsc nie ma, więc pozostaje nam wybrać się w przyszłości do Londynu i przejść się śladem Pottera lub polecieć do Nowej Zelandii.
OdpowiedzUsuńZawsze coś. :)
UsuńOoo, bardzo lubię takie rankingi. Sama kiedyś robiłam podobny, tylko ja zrobiłam listę miejsc, w których chciałabym spędzić święta. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł, naprawdę.
Ja oczywiście chciałabym odwiedzć Hogwart, Narnię, Zielone Wzgórze i Instytut. I Barcelonę, oczywiście. :)
Podpisuję się pod większością z twoich miejsc :) Szczególnie pod pierwszą czwórką ;)
OdpowiedzUsuńZ pewnością Hogwart, Lothlórien, Shire, Zielone Wzgórze, Willa Argo i Barcelona - zgadzam się w całości^^
OdpowiedzUsuńWymieniłabym podobne miejsca :)
OdpowiedzUsuńHogwart Oj tak.
OdpowiedzUsuńZielone Wzgórze... bardzo chętnie;)
OdpowiedzUsuńPołowa tych miejsc nam się zgadza, głównie Lothlórien i Zielone Wzgórza. :)
OdpowiedzUsuńJa dodatkowo chętnie bym odwiedziła Halruaa i Podmrok ze świata Forgotten Realms
Ja chętnie wybrałabym się do Barcelony oraz miejsc, gdzie urzędowała Ania Shirley. :)
OdpowiedzUsuńHogwart i Kapitol z Igrzysk <3
OdpowiedzUsuńHogwart i Zielone Wzgórze to moje zdecydowane typy :)
OdpowiedzUsuńHogwart i Instytut <3 No i Akademia wampirów także :) Barcelona Zafona jeszcze przede mną, nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńwowowow, Hogwart! *^* Ależ ja już tam byłam, Ty mugolu jeden, nie spodziewałam się po Tb, że nie widziałaś jeszcze zamku ;___; a to najwspanialsze miejsce na świecie <3
OdpowiedzUsuńA poza tym, taaaak! Instytut i Akademia, jeżu, chciałabym tam trafić, czadowo by było *^* Szczególnie, że znowu przeczytałam całe AW i zaczęłam Kroniki, nosz w mordę jeża xd
A poza tym widzę Ulyssessa, dawno o nim nie myślałam nawet xd Czytałam to chyba w pierwszej gim i się jarałam, fajna przygodówka, choć jakoś bym do niej już raczej nie wróciła mimo wszystko. Ale ta willa i drzwi były spoko *^*