wtorek, 28 czerwca 2011

Kruczobór - Andrew Peters

Pozostań na drzewie jak słońce na niebie,
Lasu opuszczenie - wieczne potępienie


''Kruczobór'' to początek nowej trylogii fantasy Andrew'a Petersa, na miarę XXI wieku. Zanim zabrałam się do czytania, zastanawiałam się co może oznaczać tytuł. Obejrzałam również dokładnie okładkę, która zawładnęła moją wyobraźnią. Kiedyś nie czytałam książek fantasy i omijałam je szerokim łukiem, jednak przełamałam pewne obawy i sięgnęłam po tę powieść. Okładka już i tak zdziałała swoje..:)

Bohaterem jest czternastoletni chłopiec o imieniu Ark, który ma najgorszą pracę w Arborium - ostatniej leśnej wyspie. Chłopiec, pomocnik hydraulika czyści rury kanalizacyjne, a swoje leśne królestwo uważa za najnudniejsze, a zarazem najbezpieczniejsze. Bezpieczne... do czasu, kiedy przez przypadek dowiaduje się o spisku, który polega na zniszczeniu Arborium. Od samego początku ścigają go strażnicy, zauważa, że ma zdolności magiczne, wpada w inne kłopoty, kilka razy ociera się o śmierć, spotyka wielu niebezpiecznych jak i dobrych, przyjaznych ludzi. Jego towarzyszem jest Mucum, wcześniej zwykły kolega z pracy, teraz najwierniejszy przyjaciel. Zadaniem Arka jest ostrzeżenie króla, jednak to nie jest takie łatwe mając tylu wrogów. Czy uda mu się ocalić Arborium? Czy pozna kim jest jego prawdziwa matka? Na te pytania uzyskacie odpowiedź, czytając tę powieść.

''Kruczobór'' to moje pierwsze zetknięcie się Andrew'em Petersem. Opisy leśnego królestwa były bogato urozmaicone. Czytając miałam ochotę się tam przenieść, poczuć jak to jest mieszkać wysoko wśród drzew.  Ciekawym dodatkiem były przysłowia dendrańskie i wierzenia. Fragmenty, które mnie rozbawiły, czyli te z korzennikami, napisane były ich gwarą typu: ''idźta.'' Przy czytaniu kilkunastu stron takim językiem, poczułam się jakbym żyła kilkadziesiąt lat wstecz. Spotkanie się z takim językiem, sprawiło, że czytając dobrze się bawiłam.

Akcja momentami nudziła mnie. Jednak po połowie książki, wszystko zaczęło nabierać tempa, działo się coraz więcej. Ark, Flo, Mucum, Królowa Kruków, Hedd, to moje ulubione postacie, które wniosły wiele i sprawiły że płakałam i śmiałam się. Książka sprawia, że czytelnik, może przenieść się do leśnego królestwa i zobaczyć wszystko ze szczegółami. Jednym minusem jest to, że Ark czasami zachowywał się nie jak czternastolatek, ale jak dziesięciolatek, co mnie irytowało.

''Kruczobór'' jest powieścią przeznaczoną dla młodzieży, jednak dorosłym też powinna przypaść do gustu. Przedstawiony jest tutaj przede wszystkim tzw. ''patriotyzm'', czyli to, że zwykły chłopiec może zrobić wszystko aby ocalić swoje królestwo. Patriotyzm przeplata się z przyjaźnią i miłością. A to wszystko jest urozmaicone baśniowym światem. Serdecznie polecam.
Moja ocena 4,5/6
Egzemplarz recenzyjny otrzymałam od wydawnictwa Bukowy Las, za co serdecznie dziękuję!

7 komentarzy:

  1. Jakby książka wpadła mi w ręce, to czemu nie:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę miała przyjemność ją przeczytać i już nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. okładka piękna, książkę po twojej recenzji zacznę czym prędzej szukać ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może kiedyś ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. eee... nie zabardzo mi pasi ale spoko
    Polecam książkę :
    -Szaragdowy atlas(Ksiągi początku)-John Stephens
    -(O wilkołakach) Dziewczyna w Czerwonej Pelerynie-Catherine Hardwicke
    -Felix,Net i Nika-Radał Kosik wszystkie 6 części

    OdpowiedzUsuń
  6. Rafał Kosik** Sory za pomyłkę

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)