niedziela, 8 grudnia 2013

KONKURS, wygraj ''Na szczęście mleko...''!

Mam dla Was, obiecany wczoraj konkurs, w którym do wygrania będzie jeden egzemplarz książki Na szczęście mleko... . Pisałam w recenzji, że to pozycja nie tylko dla dzieci. Myślę jednak, że będzie dobrym prezentem świątecznym albo dla kogoś z Was, albo dla kogoś, kogo Wy znacie. W każdym razie, jedna osoba ma szansę zgarnąć tę książkę, a zrobić trzeba naprawdę niewiele.

Konkurs trwać będzie tydzień - do 15 grudnia do północy. W komentarzu musicie:
  1. Zostawić swój adres e-mail - wtedy będę mogła od razu skontaktować się z osobą, która wygrała książkę.
  2. I napisać, jaka była wasza ulubiona bajka bądź książka dzieciństwa. 
  3. Jeśli chcecie mieć większe szanse na wygraną, krótko możecie uzasadnić dlaczego akurat za tą tak przepadaliście będąc maluchami. :)
Osoby, które uzasadnią swój wybór będą miały dwa losy. Zrobię tradycyjne losowanie. Wyniki postaram się podać następnego dnia, a książkę wysłać w ciągu tygodnia od podania wyników. Za egzemplarz do konkursu serdecznie dziękuję BookSenso. :)
Powodzenia!

26 komentarzy:

  1. aleksandra.pienkos@gmail.com

    Smerfy! Bo ja kocham niebieski kolor, a jak wszyscy wiedzą Smerfy są niebieskie :) W życiu bardzo sobie cenię przyjaźń, a ta kwestia w Smerfach jest poruszana nieustannie. :) I do tego te niebieskie stworki mieszkały w fajnych domkach!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja od zawsze kocham MUMINKI. Mimo już zacnego wieku, a skończyłam te 23 lata... to często zdarza mi się wieczorem usiąść i włączyć tę bajkę.

    Uważam, że jest to jedna z inteligentniejszych ekranizacji. Ponadto Mała Mi i Włóczykij... to takie moje dwa oblicza. W zły i dobry dzień.

    e-mail: recenzencki@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. manta22@op.pl
    Uwielbiałam książkę z baśniami węgierskimi - "Latający pałac". To tak niezwykłe, pełne niesamowitych przedmiotów i zdarzeń historie, że nic dziwnego, iż oczarowują;) Drzewo, po którym bohater wspinał się trzy dni, pałac latający z miejsca na miejsce, dziewczynka żywiąca się jedynie malinami... I jeszcze niespotykane ilustracje - bardzo ciekawa technika. Dodam, że mam ją oczywiście do tej pory;)

    OdpowiedzUsuń
  4. pawel.lucky6@wp.pl

    "Dzieci z Bullerbyn" To była piękna książka. Pełna przygód, a w dodatku bardzo zabawna. Mieszkając w szarym bloku marzyłem o takim życiu na wsi, w otoczeniu pięknej przyrody, z takimi wspaniałymi kompanami. Do dzisiaj wspominam tą książkę z rozrzewnieniem. Podobnie do dzisiaj nie wiem jak poprawnie wymawiać imiona dwóch bohaterów tej powieści: Lasse i Bosse. :) Tak jak się je czyta?

    Pozdrawiam
    Paweł

    OdpowiedzUsuń
  5. "Konik Garbusek" P.Jerszow. Bo cała pięknie napisana wierszem,zapadająca w pamięć,jeszcze piękniej ilustrowana i uczy ważnych wartości jak tolerancja i szacunek dla odmienności.A poza tym pełna magii i czaru;-)Pozdrawiam andzia.n5@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. kaka23.06@amorki.pl
    Opowieści braci Grimm!
    Najlepsze według mnie bajki dla dzieci.
    Co tam jakieś Muminki,Baltazar gąbka i Smerfy!
    Roszpunkę, przygody Jasia i Małgosi... mogłabym oglądać całymi dniami i nocami ^^
    Pozdrawiam
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  7. zabkabt@wp,pl

    Jedną z pierwszych książek, jakie w ogóle przeczytałam była powieść "Przygody Filonka Bezogonka" Gosta'y Knutsson. Wracałam do niej wielokrotnie i za każdym razem budziła podobnie silne emocje. Dziś jest już w strzępach od wielokrotnej lektury i nieco się boję, że jak bym przeczytała ją teraz, to okaże się, że nie jest aż tak cudowna, jak ją pamiętam...

    OdpowiedzUsuń
  8. cavalierka@buziaczek.pl

    "Mały Książę"
    Jak nie kochać małego, smutnego chłopca, który mimo wszystko pozostaje optymistą i pragnie się troszczyć o innych?
    Ja pokochałam od pierwszego usłyszenia, całym swoim (jeszcze wtedy) małym serduszkiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. beatakinga19@interia.pl

    "Król Lew" ;)
    Gdy tylko usłyszałam o tej bajce całe dnie chodziłam za rodzicami i gnębiłam ich o fantastyczną w tamtych czasach kasetę VHS... Dostałam na Mikołaja i tego samego dnia oglądnęłam ją aż siedem razy! Dlaczego nadal uwielbiam Króla Lwa? Bo jest to bajka, która chwyta za serce i ukazuje jak ważne jest to aby nigdy się nie poddawać.

    OdpowiedzUsuń
  10. dzieciulicy@vp.pl

    Moja ulubiona bajka z dzieciństwa to przygody Martynki. Nie mam swojej ulubionej historii, wszystkie uwielbiam a to dlatego, że jako dziecko byłam bardzo podobna do niej. Lubiłam broić i psocić i szczerze zazdrościłam jej wyjazdów na wieś i odkrywania świata.

    OdpowiedzUsuń
  11. anulka713@buziaczek.pl

    Moją ulubioną książką z dzieciństwa jest "Kubuś Puchatek". Bardzo lubiłam czytać, a także oglądać tę bajkę w telewizji, ponieważ to piękna i ciepła historia. Pokazuje, czym jest przyjaźń. Każdy z bohaterów jest inny, ale też każdy może czegoś nauczyć. Każdy z nich ma jakieś cechy podobne do naszych, dzięki czemu można się z nimi utożsamić. Ja na przykład utożsamiałam się z Kłapouchym i należał on do moich ulubionych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak byłam mała nie czytałam. Bardzo późno zabrałam się za książki. Ale bajka była. Sailor Moon! A dlaczego? No przecież, że http://www.youtube.com/watch?v=w6mwxMDO88s i Taxido <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za dużo masła jem, bo pamięć już nie ta :( Mail: call.me.islu [at] gmail.com

      Usuń
  13. bankaikoala@o2.pl
    Bajka mojego dzieciństwa były niewątpliwie Smerfy. Pamiętam z jaką niecierpliwością oczekiwało się wieczorynki i kolejnej porcji przygód małych, niebieskich ludzików. Najzabawniejszy był oczywiście Smerf Ważniak, który zawsze się wymądrzał, a mało co potrafił ;). Każdy ze Smerfów był inny i to było w nich najlepsze i sprawiało, że przygody z ich udziałem nigdy sie nie nudziły.

    OdpowiedzUsuń
  14. jxk@gazeta.pl
    Najlepszą bajką z dzieciństwa były Gumisie. Chciałabym mieć taki sok z gumi-jagód dzięki którym miałbym dużo siły. Utkwiła mi postać Grafi-ego który był strasznym uparciuchem. http://www.disneystrefa.republika.pl/clipgrammi.gif

    OdpowiedzUsuń
  15. kasia.m.dominiak@wp.pl

    Jako dziecko uwielbiałam moją pięknie ilustrowaną książkę z rosyjską opowieścią " O dwunastu miesiącach". Urzekł mnie niesamowity, magiczny klimat historii i po cichu liczyłam, że ja też, tak jak główna bohaterka, spotkam w lesie "Miesiące". I oczywiście te ilustracje - były po prostu niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  16. elegia@op.pl

    Ciężko się zdecydować.. Ale chyba ulubioną książką była chyba Akademia Pana Kleksa. Po tym jak w szkole ją czytaliśmy, zabrałam się za pozostałe 2 książki z serii. Bardzo podobały mi się absurdalne pomysły jakie Brzechwa miał na tę historię i pamiętam, że duże wrażenie zrobiło też na mnie nieco smutne zakończenie. Zanim jeszcze pojawił się Hogwart - to była szkoła do której chciało się trafić. Preferowali nawet osoby na literę 'A' ;) Szkoda że tylko chłopców...

    swoją drogą uwielbiałam też Kroniki Kresu ilustrowane przez tego samego pana co 'Na szczęście mleko' ale to już trochę później..
    pozdrawiam ^^
    A

    OdpowiedzUsuń
  17. Mail: oczarowana.ksiazkami@gmail.com
    Moją ulubioną bajką był Kopciuszek. Wredne siostry, zła macocha, wymarzony książę, bal, szklany pantofelek, piękny zamek - będąc małą dziewczynką uwielbiałam takie klimaty. Zresztą do tej pory lubię zagłębiać się w baśniowe historie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Moją ulubioną książką z dzieciństwa były i zawsze będą "Kajtkowe przygody" Marii Kownackiej. Jest to zbiór prostych opowiadań, których głównym bohaterem jest mały bocian Kajtek. Uwielbiam ten tytuł za wspaniały i piękny obraz polskiej wsi oraz poznawanie wiejskiego życia, ale także za niesamowite opisy przyrody. Wszystko to dalej jest w mojej głowie i mam do tej ksiązki ogromny sentyment. Bardzo, bardzo ciepło ją wspominam i na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę. :)

    rafineria12@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już tak poza konkursem dodam, iż równie piękną i w podobnym stylu jest inna książka Pani Marii Kownackiej "Rogaś z Doliny Roztoki"

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. O, na pewno sprawdzę co i jak. Dziękuję za informacje. :)

      Również pozdrawiam

      Usuń
  19. Ciekawi mnie ta książka. :)

    E-mail: nicole.k@poczta.onet.pl

    Moja ulubiona książka z dzieciństwa to "Tomek w Gran Chaco". Jestem do tej pory zakochana po uszy w tej serii, jednak ten tom jest moim ulubionym. Bohaterowie trafiają do miejsca, gdzie ludzie żyją tak samo, jak wieki temu. To jak autor opisał ich kulturę, zwyczaje oraz gdzie ukryty był skarb( co jako dziecko sobie skwapliwe zapisałam!) było po prostu fenomenalne. Alfred Szklarski to nadal jeden z moich ulubionych autorów. Niesamowicie władał piórem, choć nigdy nie pisał fantastyki. Czyste naukowe fakty, które znalazły się pomiędzy fikcją. Tak wiele mi przekazała ta seria!

    Życzę wszystkim powodzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. michasiabaros@wp.pl
    Moją ulubioną bajką z dzieciństwa było "Krzesiwo". Bardzo lubiłam tę bajkę ponieważ opowiadała o księżniczce:-), dobrym żołnierzu i o pieskach!!! ;-). Uwielbiałam ją!!! Typowe... ;-) <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyniki podałam na facebooku bloga: https://www.facebook.com/NiebianskiePioro Mam problem z dodaniem postu, dlatego jest tam. :/

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)