środa, 12 marca 2014

Grecka mozaika - Hanna Cygler


Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Data wydania: 5 lutego 2014
 „Pamiętaj, że według Platona czas jest zamknięty w kole, a historia to wieczne powroty.''

Książki Hanny Cygler bardzo często wiążemy z literaturą dla kobiet i w pewnym sensie mamy rację, bo zazwyczaj są w nich przedstawione historie miłosne z pewnymi pobocznymi wątkami. Takie lekkie, wciągające i przyjemne. Jednak Grecka mozaika to rzecz trochę inna, bo traktuje o drugiej wojnie światowej i jej skutkach, które widać, gdy wróci się do współczesności. Niestety po okładce możemy spodziewać się czegoś zupełnie innego, taka zmyłka czytelnika. Mnie się ona nie spodobała, ale o tym dalej.

Latem 2010 roku na Korfu pojawia się młoda Polka, która zakłóca spokój Jannisa Kassalisa. Twierdzi, że może być jego córką, a on z początku nieufny nie potrafi jej w jakimkolwiek stopniu pomóc. Jednak po pewnym czasie kiedy zarówno ona jak i on przełamują swoją niepewność, zaczyna się tworzyć pomiędzy nimi nić porozumienia. Dzięki temu mężczyzna otwiera się i zaczyna opowiadać jej swoją rodzinną historię, swe tajemnice i dosyć pochmurną przeszłość. Jak zakończy się to niespodziewane spotkanie?  Czy może coś z niego wyniknąć?

Z pewnością coś się pozmienia, ale nigdy nie wiadomo do końca jak potoczą się losy głównych bohaterów. W książce występują wątki historyczne, sensacyjne, miłosne i obyczajowe, a wraz z postaciami można przemierzyć Grecję, Kraków, Bieszczady, Gdańsk, Londyn i Nowy Jork. Nie da się zaprzeczyć, że dość sporo tego jest. A z tego powinnam była dostać powieść z szybko mknącą akcją, z wyrazistymi i naturalnymi postaciami oraz fabułą, która mnie od samego początku porwie. I tego też się spodziewałam, znając inne pozycje tej pisarki. No i właśnie nie do końca tak było.

Na samym początku ilość wątków, lat do których się przenosimy czy nawet samych bohaterów mnie lekko przytłoczyła i nie potrafiłam wczuć się w tę historię. Dopiero od połowy Greckiej mozaiki poczułam jakąś więź z tą opowieścią i zaczęłam czytać ją z dużo większym zainteresowaniem niż wcześniej. Chociaż nadal irytowały mnie postacie, które zachowywały się wręcz idiotycznie i infantylnie, a przez to pod koniec wcale nie żałowałam, że właśnie kończę z nimi jakąś przygodę. Ich losy stały się dla mnie obojętne, a przy wcześniejszych pozycjach Hanny Cygler tak nie miałam.

Ogólnie rzecz biorąc Grecka mozaika jest ciekawą lekturą, ponieważ wracamy do historii i obserwujemy jak żyli ludzie kilkadziesiąt lat temu, jakiej muzyki słuchali pod koniec XX wieku, czym różnili się od nas, czy mieli takie same problemy jak my, czy zupełnie inne. I bardzo podobała mi się współczesność jaką przedstawiła nam autorka - relacje pomiędzy Jannisem, a Niną były tutaj naprawdę szczere i bardzo mnie interesowało jak się one zakończą. Muszę jednak przyznać, że oczekiwałam czegoś więcej od tej książki i się zawiodłam. Charakterystyczny dla tej pisarki prosty, swobodny język tutaj został zastąpiony chwilami wulgarnym, który na ogól mi nie przeszkadza, ale jego obecność tutaj była sztuczna i nic ciekawego do powieści nie wniosła. Dla mnie Grecka mozaika jest pozycją średnią i osobom, które chciałyby zapoznać się z twórczością Hanny Cygler polecałabym sięgnięcie po inne jej książki, chociażby po Tryb warunkowy.

A przecież Korfu zapowiadało tak niezapomnianą przygodę...
Moja ocena 3+/6, 5/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Rebis.

10 komentarzy:

  1. Ciągnie mnie do tej książki... może to magiczna okładka, a może mój pociąg do podróży. Ta ilość wątków mnie nie odrzuca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magiczna okładka, która wprowadza trochę w błąd i według mnie powinna być zupełnie inna. :) Może dzięki tej ilości wątków jest ciekawiej, ale do mnie jakoś to nie przemówiło do końca.

      Usuń
  2. Przyznam, zee spodziewałam się po niej znacznie więcej

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie książka ta byłą ciekawą lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słusznie zauważyłaś, okładka wprowadza w błąd. Tak nie powinno być.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie powala mnie ten tytuł :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam o tej książce, aczkolwiek nie mam na nią zbyt dużej ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę mam i nie mogę się doczekać lektury. Uwielbiam Panią Cygler

    OdpowiedzUsuń
  8. Typ raczej nie mój, ale wątki historyczne mogłyby być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A mnie się podobało. Tylko samo zakończenie trochę mnie zaskoczyło :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)