wtorek, 19 sierpnia 2014

Słuchamy w wakacje {2}

Cześć! Ponad miesiąc temu pojawił się post związany z muzyką (Słuchamy w wakacje) i stwierdziłam, że mogę taki zrobić też w tym miesiącu. Niby wakacje już się kończą, ale jeszcze trochę przecież wolnego nam zostało. :) Dzisiaj zebrałam ze sobą albumy, które będą najbardziej kojarzyć mi się z tymi dwoma miesiącami wolnymi od szkoły.

Indila, Mini World - zaczęło się od Dernière Danse, ale kiedy usłyszałam S.O.S tooo nie mogłam przestać tego słuchać. Dopiero później zapoznałam się z całym albumem, który jest naprawdę fajny i taki lekki, wakacyjny. No i ładny francuski, ale trudny. Nadal męczę i wszyscy mają chyba jej dość, tylko nie ja :3.
 .

Lykke Li, I Never Learn - dwa lata temu miałam fazę na tę wokalistkę i powróciła ona w te wakacje, chyba właściwie jakoś niedawno. Jej kawałki dość szybko wpadają w ucho, fajnie się przy nich czyta, biega i nawet nic nie robi. Śpiewać też można. I Never Learn, Silverline, Love Me Like I'm Not Made of Stone spoko są. ^^
.

Anathema, Distant Satellites - album jakoś średnio pasuje klimatem do wakacji, ale ja jakoś dość często go słuchałam podczas czytania, sprzątania albo gdy szłam do koleżanki czy kiedy była burza. No i świetnie się sprawdza, gdy za oknem jest ponuro i deszczowo. Najbardziej podoba mi się piosenka o takim samym tytule co album, ale nie mogę jej znaleźć na yt, więc macie tę:
.

Z takich pojedynczych utworów macie ten i ten. Przez ostatnie dni za to mam upośledzenie muzyczne, bo jakoś nie potrafię się do niczego przekonać, ale pewnie minie. :) Miesiąc temu też swoją wakacyjną listę stworzył Rafał z Far from home, więc jeśli jesteście ciekawi to zajrzyjcie, tutaj.
Miłego dnia!

9 komentarzy:

  1. Oj ja Indilę uwielbiam, najbardziej Tourner dans la vide i S.O.S :) Słucham na okrągło. I czasai nawet rozumiem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też te dwie piosenki najbardziej. Mi się wydaje, że rozumiem czasami jakieś pojedyncze słówka, ale no. :D

      Usuń
  2. Ja też uwielbiam tę francuską wokalistkę .

    OdpowiedzUsuń
  3. Indila to moje wakacyjna miłość muzyczna. Słucham i słucham :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, uwielbiam Dernière Danse i S.O.S <3 I też swego czasu, szalałam na punkcie Lykke Li ^^ Niemniej, dzięki za przypomnienie!
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  5. Idile znam, poza tym jedna z jej nowszych piosenek ostatnio stała się radiowym hitem. Derniere danse, przyznam, bardzo mi się podoba. Podobnie jak muzyka lykke li, a szczególnie possibility :)
    Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Indila <3 Ma piękny głos, po prostu aż chce się słuchać :)
    Co Ty tam piszesz, ja francuski do perfect opanowałem w niecałe pół roku nauki XD

    mlwdragon.blogspot.com
    historiaadam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)