„Strach czyni z człowieka egoistę.”
Kto z nas nie słyszał o sławnej serii ,,Jutro''? Każdemu na pewno ta nazwa obiła się o uszy, większość zapewne wyczekuje kolejnych części i już nie może doczekać się, co będzie dalej, czym tym razem zaskoczą nas bohaterowie, lub sam autor. A jeśli o nim mowa, John Marsden zaczął pisać, ponieważ
uczniowie w prestiżowej szkole, w której pracował, nie chcieli czytać.
Jego debiut So much to tell you powstał w zaledwie trzy tygodnie, ale
natychmiast trafił na listy bestsellerów. Po pierwszym sukcesie Marsden
przez kilka lat łączył karierę pisarską z pracą pedagoga.
Nie chcąc zdradzać za wiele szczegółów, opiszę całą fabułę w skrócie, żebyście mniej więcej wiedzieli czego się można spodziewać w czwartej części. Piątka znajomych przebywa w Nowej Zelandii, gdzie są bezpieczni, mogą robić co chcą i nie muszą się martwić o jedzenie i tego typu sprawy. Jednak to co miłe, zawsze się kiedyś kończy - i tak również stało się tutaj. Mieli powrócić do swojego kraju, aby być przewodnikami dla grupy wyszkolonych żołnierzy, aby pomóc im jak tylko się da przeprowadzić całą akcję, zniszczyć lotnisko. Jednak coś idzie niezgodnie z planem, przez co cała akcja stoi pod znakiem zapytania. Czy uda im się ją przeprowadzić? A co jeśli grupa wyszkolonych żołnierzy zniknie w tajemniczy sposób? Więcej nie napiszę, zapraszam do lektury.
John Marsden podbił serca milionów ludzi na całym świecie i nie dziwię się, bo seria ,,Jutro'' wciąga. Autor pisze prostym językiem, a historia jest nadal przedstawiona z punktu widzenia Ellie. Można przyczepić się do tego, że w tej części właściwie nie spotykamy się z niczym nowym - ,,to już było''. W każdym tomie, bohaterowie przeprowadzają jedną ważną misję, zazwyczaj im się udaje, ale konsekwencje są wysokie. Ta część różni się od innych właśnie tym, że tutaj nie wszystko im się udaje, a więcej nie napiszę bo odbiorę wam przyjemność czytania. :) Z racji tej, że to Ellie opowiada nam co się zdarzyło, nie oczekujmy grzecznego języka i spodziewajmy się, że może napisać o wszystkim.
Bohaterowie coraz bardziej są wyraziści, barwni, odważni i wiemy o nich coraz więcej, można nawet napisać, że znamy ich mocne i słabe strony. Ellie, na pierwszy rzut oka, odważna dziewczyna, ale w głębi jest przestraszoną nastolatką, która może sobie nie poradzić w którymś momencie. Homer, wkurzający chłopak, który chce być uważany za kogoś najważniejszego, a czasami potrafi być czułym i miłym kolegą. Trójka pozostałych, czyli Lee, Fi i Kevin również się zmienili, wcześniej łagodni, teraz odważni, a gdy trzeba potrafią zabić każdego kto stanie na ich drodze.
,,Jutro 4'' to książka, która przeraża i daje wiele do myślenia. Każdy kto czytał wcześniejsze części, wie, że nie ma czasu na nudę. Jest to pozycja dla wielbicieli niespodziewanych zwrotów akcji. Można wyciągnąć z niej wiele wniosków i zastanowić się nad własnym życiem, doceniać każdego dnia to że żyjemy w wolnym kraju. Podsumowując: ,,Przeczytaj dziś, zanim nadejdzie Jutro!''
Moja ocena 5/6 , 8/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Znak Litera Nova .
Chętne osoby, zapraszam do przeczytania fragmentu książki, wystraczy kliknąć w ten baner:
Trailer filmu Tomorrow:
Od dawna przymierzam sie do serii Jutro:)
OdpowiedzUsuńDzieki za recenzje.
Pozdrowienia:)
Seria jeszcze przede mną (wstyd i hańba po prostu), ale mam ją w planach ;)
OdpowiedzUsuń@Ichigol: Nie ma za co. Polecam, warto. :]
OdpowiedzUsuń@Gabrielle_: Jaki tam wstyd? Ja Igrzysk Śmierci nie czytałam, to dopiero wstyd! ;D
Jeszcze się nie przekonałam do tej serii ale może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńPodrawiam
@Blueberry: :)
OdpowiedzUsuńMnie się podobała, jednakowoż powoli autor zaczyna wyczerpywać swoje pomysły, nie mniej - jestem ciekawa części piątej ;]
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię i czekam już teraz aby na piąty tom.
OdpowiedzUsuńInaczej odebrałam te lekturę XD Zaczeła mnie nudzić i zauważyłam, że autor już nie ma pomysłów, ponadto w powieści tej niewiele się działo, a akcja praktycznie większość czasu stala w miejscu. Bohaterowie zaś w niektórych przypadkach zaczęli tracić swoje kolory XD No, ale ciesze się, że tobie się spodobała :D
OdpowiedzUsuńA ja już mam pierwszą część i niedługo się za nią zabiorę:-)
OdpowiedzUsuńTristezzo nie strasz! To dopiero czwarta część, a ma być siedem!
Pozdrawiam
"Jutro" od dawna figuruje na liście tych książek, które zdecydowanie muszę przeczytać. przydałoby się w końcu do tego zabrać, recenzja bardzo zachęcająca :).
OdpowiedzUsuńa Cobena bardzo polecam, z całą pewnością się nie zawiedziesz ;).
Ja jak na razie zatrzymałam się na drugim tomie. Ale uwielbiam tę serię i muszę koniecznie kontynuować;)
OdpowiedzUsuńSeria z tych "must buy & read":D
OdpowiedzUsuńJestem miłośniczką serii, jednak skończyłam czytac na trzeciej częsci i już nie mogę się doczekac kiedy w moje ręce wpadnie ta!
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Każdy słyszał. A ja mam zaległości i jeszcze nie czytałam. Ale, już wczoraj przyszła przesyłka z książkami, więc jak tylko przyjdzie ich kolejka, przeczytam z miłą chęcią.
OdpowiedzUsuńKsiążka w dalekich, bardzo dalekich planach.
OdpowiedzUsuńTa seria jeszcze przede mną, ale nie mogę się doczekać, kiedy po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze przede mną ;D
OdpowiedzUsuńta część jeszcze jest w moich planach ale ogólnie seria świetna :D
OdpowiedzUsuńCała ta seria to moje "must have", ale na razie brak funduszy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca recenzja ;)
OdpowiedzUsuń