środa, 6 czerwca 2012

Sukienka z mgieł - Joanna M. Chmielewska


Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2012

,,Z biedronką na ramieniu, z garścią malin, które czekały tu na nią aż do września, z promykiem słońca wplątanym we włosy szła przez las, czując pod stopami miękki mech, twarde szyszki, ziemię... życie... po prostu życie...'' 

Weronika jest kilkuletnią dziewczynką, która nie ma domu przepełnionego miłością jak większość dzieci w jej wieku. Jej rodzice są lekarzami i spędzają w szpitalu całe dnie, co skutkuje tym, że ze swoim dzieckiem nie spędzają praktycznie w ogóle wolnego czasu. Weronika czuje się samotna - zmienia się w cichą dziewczynkę, z której inni zaczynają się wyśmiewać. Później poznajemy ją jako dorosłą kobietę, która podążając za własnymi marzeniami, przestała zwracać uwagę na swoich rodziców. Założyła kawiarnię pod Liliowym Kapeluszem, która jest dla niej miejscem szczególnym, z klimatem. Przychodzą tam przeróżni ludzie, a każdy z nich ma jakiś problem, z którym nie do końca umie sobie poradzić. W tym niezwykłym miejscu poznacie Małomównego, który ma zawsze przy sobie laptopa, Andrzejka, który ma problemy z matmą, Krychę, która w domu przeżywa horror i wiele innych osób. 

,,Sukienka z mgieł'' to pierwsza książka (dla dorosłych osób) Chmielewskiej, którą miałam możliwość przeczytać, więc tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. Na blogach pojawiło się już wiele recenzji tej powieści, większość wysoko oceniło tę książkę, więc mogłam jedynie przypuszczać, że nie zmarnuję czasu poświęconego na czytanie tej pozycji. Moje przypuszczenia jak się okazało były trafne - bo już od pierwszych stron bardzo spodobał mi się styl pisania autorki. Język jest lekki i zarazem barwny, a czytając ma się momentami wrażenie, że to właśnie czytelnik jest na miejscu Weroniki i doświadcza tych samych emocji co bohaterka. 

,,Sukienka z mgieł'' podzielona jest na części-mini rozdziały - jak zauważyłam, każdy z nich jest o czymś innym, np. cofamy się o kilka lat wstecz, kiedy główna postać była małym dzieckiem. Narracja prowadzona jest z punktu widzenia narratora wszechwiedzącego, dzięki czemu możemy poznać uczucia i myśli innych bohaterów. Chmielewska w swojej książce przedstawia nam przede wszystkim życie Weroniki i na nim skupia szczególną uwagę, ale również przybliża nam życie Kryśki i to co dzieje się u niej w domu.

Szczególną uwagę chciałam zwrócić również na to, że czytając tę pozycję nie przeszkadzały mi polskie imiona - co jest naprawdę bardzo dziwne, bo zazwyczaj nie mogę ich znieść (tylko w literaturze). To wskazuje na to, że ,,Sukienka z mgieł'' wciąga tak bardzo i jest tak dobrze napisana, że nawet nie miałam czasu wybrzydzać Krychą czy jakimś innym imieniem. Oceniając tę pozycję, warto wspomnieć o okładce, która idealnie pasuje do treści - jest piękna i taka subtelna zarazem!

Powieść ta nie jest typowym romansidłem - nic z tych rzeczy! Pisarka zwraca uwagę na problemy, z którymi boryka się większość współczesnego społeczeństwa  i z udziałem bohaterów znajduje sposoby, jak je rozwiązywać. ,,Sukienka z mgieł'' to wartościowa książka, przy której można odpocząć ale też spróbować dzięki niej, zmienić własne życie na lepsze. Jeśli ktoś szuka pozycji, która mogłaby zainspirować kogoś, zmobilizować do działania - polecam przeczytać właśnie tę powieść.
Moja ocena 5-/6, 8/10 
Za możliwość przeczytania dziękuję wydawnictwu MG! :)

30 komentarzy:

  1. Muszę w końcu poznać tą nową Chmielewską, którą na dodatek tak wszyscy wychwalają!

    OdpowiedzUsuń
  2. Choć muszę przyznać, że okładka niesamowicie zachęca do przeczytania, to jak na razie nie mam ochoty na sięganie po książki tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusisz, a ja o dawna chcę ją mieć u siebie, więc nie pozostaje nic innego jak tylko zdobyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fabuła wydaje się być ciekawa, a na dodatek ta magiczna okładka, koniecznie muszę dorwać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. szczerze muszę się przyznać, że jeszcze nie czytałam ani jednej książki tej autorki... wstyd? być może... jakoś nie wpadła mi w ręce i szczególnie nie szukałam jej pozycji
    aczkolwiek o tej książce ostatnio coraz głośniej w blogosferze, więc może akurat na tę zwrócę uwagę
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wstyd - to raczej nie. Ja pisząc recenzję zauważyłam że książkę tej autorki już jedną czytałam dla młodszych. :) Ja nie czytałam HP, to dopiero jest wstyd xD Sukienkę warto przeczytać :)

      Usuń
  6. Jesli będzie okazja - przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nawet brzmi ciekawie, ale jak na razie mam dużo książek do przeczytania, lecz kto wie... Może kiedyś po nią sięgnę :) Może jest w bibliotece - poszukam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejna pozytywna recenzja tej książki. Chyba muszę ją przeczytać!;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Polecam Ci jej "Poduszkę w różowe słonie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uff, już miałam odrzucić, bo rzeczywiście wyglądało mi na romansidło...

    OdpowiedzUsuń
  11. O jakaś mała mobilizacja by mi się przydała ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwotnie myślałam, że to książka nie dla mnie, ale chyba się skusze. Wszyscy mnie do niej zachęcają. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O, to jedna z moich ulubionych książek! :D Również polecam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam w planach tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym po nią sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trochę ci zazdroszczę, bo mam tę książkę w planach już nie wiem od kiedy :) Z pewnością przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Sama nie wiem, nie przepadam za tą autorką...

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam na półce i na pewno niedługo po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczna okładka, i widzę że wnętrze też

    OdpowiedzUsuń
  20. Zachęciłaś mnie do tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja czytałam ją i również jestem oczarowana:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo chciałabym przeczytać tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo bym chciała ją przeczytać, mile wspominam poprzednią powieść autorki. Rozpływałam się w recenzji na temat Jej stylu pisania, absolutnie podbił moje serce.
    Dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Będę miała tę pozycję na uwadze ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie przeczytam. Niestety nie miałam okazji zapoznać się z twórczością pani Chmielewskiej. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)