Dokładnie trzy lata temu dodałam pierwszy post. Szybko minęło, co? Wtedy nawet nie przypuszczałam że wytrwam rok, bo wcześniejsze blogi, strony usuwałam po kilku miesiącach. Skończyłam przez ten czas gimnazjum, przeszłam do liceum, przeczytałam mnóstwo książek, przekonałam się do filmów, serialów, a gust muzyczny powędrował w dziwnym, trudnym do określenia kierunku. NIEBIAŃSKIE PIÓRO to nie tylko blog, ale jakaś przygoda, z którą nadal (o dziwo!) jestem związana.
Wszyscy też pewnie wiedzą, że nie jestem systematyczna. Widzieliście kiedyś, żebym dodawała regularnie posty przez min. miesiąc? Nie. Ja też nie widziałam. Czasami łapie mnie coś, co inni nazywają weną i piszę parę postów przez kilka dni z rzędu, a później przez jakiś czas nic. Wiecie, czasami mi się nie chce, często wkurza mnie blogspot albo robię coś innego i dodanie czegoś na bloga schodzi na dalszy plan. Zdarza się też, że nic nie czytam, nie oglądam - czytam lektury, które nie są fajne (np. miesiąc katowania Lalki), albo po prostu nie mogę patrzeć się na książki (zdarza się!).
Najfajniejsze w blogowaniu jest to, że nie piszę tylko dla siebie, ale i dla innych. Pod tekstami są komentarze i dyskusje, ale dostaję też wiadomości na pocztę, w których są pytania odnośnie różnych pozycji, albo samo to, że spodobał się komuś mój post. A najbardziej super jest, kiedy komentarz pod recenzją zostawia autor książki. Wtedy na twarzy pojawia się taaki ogromny uśmiech, który nie znika do końca dnia. Ale to chyba nie tylko ja tak mam, prawda?
Dzięki blogowaniu poznałam też sporo ludzi. Co prawda nie spotkałam się z większością z nich tak twarzą w twarz, ale można to zmienić niedługo. Najdłużej znam Tris, z którą piszemy zawsze o dziwnych rzeczach, mamy wspólną miłość w postaci psa Oberona (Kroniki Żelaznego Druida pozdrawiają) i potrafimy chwilami narzekać tak jak chyba nikt inny. No i ona zawsze niczego nie wie, serio. Karolka to tak naprawdę Paulina (samo to już jest dziwne, nie?), która ma problem z serduszkami i jest chyba najsłodszą istotą na ziemi (zaraz po mnie). Jest też Ola, która przestała prowadzić bloga, ale za to wręcz z uwielbieniem pochłania podręczniki biologiczno-chemiczne i rozmawia ze mną czasami przez cały dzień. Jest też Rafał, według którego NP istnieje tylko dzięki niemu i że mnie wspiera w prowadzeniu bloga (fajny żart!). Jest też... wiele innych świetnych osób, z którymi pisałam albo rozmawiałam i musimy koniecznie się kiedyś spotkać!
Tak czy siak, dzisiaj świętuję trzecie urodziny bloga i cieszę się, że nadal tutaj piszę i że wy nadal chcecie czytać to, co publikuję. To bardzo miłe i dziękuję! Bez Was nie byłoby NIEBIAŃSKIEGO PIÓRA. To co, świętujemy też za rok? :>
Och, serdecznie gratuluję tak wspaniałej rocznicy! :) To naprawdę piękne trwać w czymś co się lubi, tyle czasu. :) Dziś chyba nie można życzyć niczego poza kolejnymi sukcesami, kolejnymi rocznicami, kolejnymi recenzjami, kolejnymi książkami, współpracami i uśmiechami na twarzy! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sherry
Gratuluję! Piękna rocznica :) Rzeczywiście czasem ciężko wytrwać, ale wydaje mi się, że czym dłużej prowadzi się bloga tym mniejsza szansa, że się go porzuci ;) Z chęcią do Ciebie wpadam i mam nadzieję, że nadal będę :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego! Fajnie, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńWiem, co to znaczy mieć problem z systematycznością, ale ważne, że piszesz w ogóle!
Oby stukały Ci kolejne latka :) Trzymam kciuki i śledzę na bieżąco :) :*
Gratuluję i życzę dalszych sukcesów!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Oby pisanie i blog nadal sprawiały Ci radość:)
OdpowiedzUsuńCas, a pamiętasz, że 19 maja minęły 2 lata odkąd napisałaś do mnie pierwszy raz? <3
OdpowiedzUsuńwidzimy się we Wro niedługo, najsłodsza istoto na Ziemi! <3
Że 19 to nie, ale wiedziałam, że jakoś w maju! :) Nu, mam nadzieję. <3
UsuńSerdeczne gratulacje i życzę kolejnych wspaniałych lat! No i oczywiście weny i radości z blogowania, bo to jest przecież najważniejsze!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :) Trzymam za Ciebie kciuki.
OdpowiedzUsuń100 lat, 200 lat, 300 lat - to tak na zapas! :) a teraz idziemy pić... colę, herbatę, wodę, co kto lubi ;]
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam - też raz piszę, raz nie piszę. Ważne w tym jest to, że jesteśmy. I Ty już 3 lata, więc ogromnie Ci gratuluję zapału, stylu i tak cudnego bloga :)
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do gratulacji! I życzę kolejnych owocnych lat blogowania :)
OdpowiedzUsuńJak to możliwe, że Lalka Ci nie przypadła do gustu? Toż to jedna z lepszych lektur!
OdpowiedzUsuńA i tak w ogole to gratuluję! ;)
Lalka jest okropna! Wszyscy mi mówili, że jest fajna, a mnie się totalnie nie podobała. :)
UsuńGratuluję i życzę kolejnych 3 lat!
OdpowiedzUsuńGratuluję :) Życzę wytrwałości!
OdpowiedzUsuńP.S. Tak się złożyło, że trzecie urodziny mojego bloga są za niecałe dwa tygodnie :D
Tyle latek to szmat czasu! Gratuluję wytrwałości i życzę dalszych sukcesów ;D
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie! Zazdroszczę - ja dopiero w październiku bym miała 1 rok, ale wątpię czy dotrwam - w ogóle nie mam talentu do pisania, a co dopiero do systematyczności!
OdpowiedzUsuńGratuluję, okrągła rocznica zawsze cieszy, bo jednak świadczy o tym, że te nasze miejsca w sieci są ważne nie tylko dla nas, ale też dla czytelników, bez których motywacji by nie było :-) Życzę jeszcze wielu równie udanych (albo i lepszych!) lat!
OdpowiedzUsuńGratulacjęęę <3 Sto laat ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy i życzę wytrwałości na kolejne lata blogowania :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego drogi Blogu :) Jestem tu dopiero od niedawna, ale bardzo polubiłam Ciebie i Twoje recenzje ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Trzymam mocno kciuki za kolejne lata, bo zawsze przyjemnie się czyta wszystko co napiszesz :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :D
OdpowiedzUsuńA co do systematyczności, to chyba mam podobnie. :)
Gratulacje, oby jeszcze więcej takich rocznic się tutaj pojawiło :). Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńSto latek jakby nie było :))
OdpowiedzUsuńGratulacje! :)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje.
OdpowiedzUsuńGratuluję! Sukcesem nie jest systematyczność, a radość z blogowania i posiadanie stałych czytelników :)
OdpowiedzUsuńgratulacje z okazji rocznicy :) czas tak szybko płynie, że pewnie nawet nie zauważysz jak zlecą kolejne 3 lata :)
OdpowiedzUsuńłohohoho, jestem tutaj, jestem tutaj, jestem tutaj! *^*
OdpowiedzUsuńEj... i jak to nic nie ogarniam! Znaczy... dobra... nie bedę się tu jednak kłócić, bo nie mam o co, smutek ;___:
Serio... nie wiem o co chodzi xd
A poza tym, ja kocham z Tb ponarzekać, narzekanie jest takie czadowe! Wszystko jest takie czadowe, hohoho *^* Mam dobry nastrój, bo nie czytam lalki, ahoj, sposób na życie! xd
i w ogóle gratuluję trzech lat bloga, obu nam stuknęło, wymiatamy i jesteśmy wspaniałe <3
ino jedno mi nie gra... w którym miejscu Karolka jest słodka?! Toż to jest mała bestia, tylko Ty tego jeszcze nie rozumiesz <3
No, serio nic nie ogarniasz i się do tego czasami przyznajesz nawet! Masz rację, nie czytaj Lalki, lalka jest okropna :D Dziękuję <3 No, bo jest słodka. XD
Usuń