O książkach - to pomysł (projekt), który pojawił się z dnia na dzień w
głowie Cassiel. Polegać będzie, na własnym interpretowaniu zdjęcia wraz z
tekstem, o książkach (coś w stylu bestów). Co środę (albo co czwartek),
będzie nowy temat (czyt.zdjęcie z tekstem). Jeśli chcielibyście wziąć
udział i podzielić się własnymi spostrzeżeniami, wystarczy na swoim
blogu wkleić obrazek z tekstem i w kilku zdaniach napisać co o nim
sądzicie (wtedy wyślijcie linka do notki). Lub napisać po prostu w komentarzu pod tym wpisem. Takie krótkie cotygodniowe rozważania :)
3..2..1.. START! Zaczynamy:
Każdy książkoholik, czy książkoholiczka, wie jak działają książki. Sięgamy po nie, aby oderwać się od szarej rzeczywistości, poznać świat, którego nie możemy zobaczyć gołym okiem. Autorzy zabierają nas w daleką podróż, przeżywamy niesamowite przygody, a później myślimy o niebieskich migdałach. :) Jednak nie zawsze właśnie tak działają. Są horrory, historie pisane przez życie i inne tego typu powieści. Czytając je, odczuwamy strach, często zdarza się, że łza kręci się w oku. Wtedy nie ma niesamowitej podróży, ale po przeczytaniu nie możemy się od razu pozbierać, a nawet zdarza się tak, że o książce myślimy przez bardzo długi czas.. Warto porównać sobie powieści Jodi Picoult i Kevina Hearne.. A co Wy o tym myślicie?
„Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”
Świetny pomysł:) Widziałam tego demotywatora już dawno temu i na jego przykładzie wyjaśniałam, co takiego widzę w książkach ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co napisałaś.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się tylko, czy z takim odrywaniem się od rzeczywistości można przesadzić? Bo jak wiemy: Co za dużo to niezdrowo.
Pozdrawiam! :)
Popieram w 100%. Bardzo ciekawy koncept. Co prawda ostatnio nie za wiele mam czasu na bibliofilskie przyjemności z powodu nawału obowiązków, więc nie wiem, czy dam radę czynnie włączyć się w proponowane przez Ciebie przedsięwzięcie, ale z chęcią poczytam o spostrzeżeniach innych i w miarę możliwości podzielę się swoimi... :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńCo do Twojej myśli... Myślę, że książki są błogosławieństwem. Myślę że każda książka to inny świat. Zupełnie jak człowiek. I dlatego są tak niesamowite... Pozdrawiam. :)
:)
UsuńŚwietny obrazek... :) Książki rozwijają wyobraźnię, kształtują światopogląd i kuszą dobrą zabawą. Nawet horrory i kryminały :)
OdpowiedzUsuńObcowanie z każdym tekstem kultury rozwija wyobraźnie i kształtuję umiejętności. Dla mnie książki to fantastyczny sposób na relaks, poznanie egzotycznych obyczajów czy przeniesienie w światy, do których dostępu nie mam na co dzień.
OdpowiedzUsuńA czy można przesadzić? Pewnie tak. Jeśli ktoś żyje jedynie przeczytanymi historiami, zaniedbując bliskich, obowiązki i inne hobby to czas ograniczyć czytanie.
Pozdrawiam :)
Wtedy to tak :)
UsuńNie sposób się z tym nie zgodzić. Książki przenoszą w czasie, dzięki nim za każdym razem możemy być kimś innym, razem z bohaterami płaczemy i radujemy się.
OdpowiedzUsuńSłowo pisane to magia i wyobraźnia, dzięki niej, wszystko jest możliwe :)
Bardzo podziwiam ten pomysł. Myślę, że uda mi się w miarę systematycznie oceniać obrazki, pisać moje rozmyślenia na ich temat.
OdpowiedzUsuńA oto link do mojego rozważania : http://essenality.blogspot.com/2012/01/o-ksiazkach-ksiazki-wasnie-tak-dziaaja.html
Dzięki :)
UsuńPrzepiękny demotywator! Całkowicie się z Tobą zgadzam. Książki przenoszą nas w inny świat. Sprawiają, że zapominamy o szarej rzeczywistości, o problemach. Książki to też często ucieczka od świata. Książki wreszcie to magia, bo sprawiają, że nasze życie staje się piękniejsze i wartościowsze :)
OdpowiedzUsuń