Tytuł oryginału: VanishSeria/cykl wydawniczy: Ognista tom 2Wydawnictwo: Bukowy LasData wydania: maj 2012
„Jesteś po prostu samolubną, wystraszoną dziewczynką, która woli lizać swoje rany niż żyć.”
Sophie Jordan dorastała wśród wzgórz Teksasu, gdzie snuła fantazje o smokach, wojownikach i księżniczkach. Była nauczycielką języka angielskiego. To bestsellerowa autorka romansów historycznych. Obecnie pisze cykl o Jacindzie, do którego prawa zakupiło wiele światowych wydawnictw.
Jacinda zdradziła swój gatunek i musi za to teraz zapłacić. Dlatego wraca do domu z Cassianem, mimo że nadal kocha Willa. Gdy wraca, nikt nie przyjmuje jej z otwartymi rękoma, u każdego widzi nienawiść. Bohaterka musi udowodnić wszystkim swoją niewinność i lojalność - co nie jest łatwe, gdy prawie nikt jej nie ufa. Może liczyć jedynie na Cassiana i Tamrę, która jednak nie jest nic znaczącą dragonką. Jacinda przekonuje samą siebie, że Will dla niej nic nie znaczy, ale pewnego dnia okazuje się, że jest całkiem inaczej. Chłopak mógł ją zapamiętać i co najgorsze - wrócić po nią.
Kiedy kilka miesięcy temu przeczytałam Ognistą, nie mogłam doczekać się, kiedy sięgnę po Niewidzialną. Z jednej strony chciałam ją jak najszybciej móc przeczytać, a z drugiej strony nie, bo obawiałam się tego, że autorka mnie zawiedzie. Jak się jednak okazało, moje obawy były bezpodstawne, bo Sophie Jordan napisała lepiej niż część pierwszą!
Historia przedstawiona jest z punktu widzenia Jacindy, dzięki czemu podczas czytania miałam wrażenie jakbym znała ją od dzieciństwa. Było to dobrym rozwiązaniem, ponieważ wszystko widziałam jej oczami i to ja najlepiej ją rozumiałam. Autorka w tej części skupiła się przede wszystkim na emocjach i uczuciach bohaterów. Dlatego też miałam możliwość poznać lepiej Cassiana, Tamrę i Willa - na co są wrażliwi, co jest ich priorytetem, kogo tak naprawdę kochają. W Ognistej cała fabuła skupiała się głównie na Jacindzie - ognoziejce, natomiast z okładki Niewidzialnej spogląda na nas inna dragonka, której ujawniła się prawdziwa postać. Nie spodziewałam się, że pisarka zwróci na tę dziewczynę swoją uwagę i zostałam miło zaskoczona!
Sophie Jordan posługuje się lekkim i prostym językiem, a to sprawia, że powieść czyta się błyskawicznie. Nie ma tutaj fragmentów, które mogą nudzić - autorka prezentuje nam coraz więcej nowych przygód i emocji. Już od samego początku akcja nabiera tempa, więc wyobraźcie sobie, czego można spodziewać się po zakończeniu.
Niewidzialna to książka, którą czyta się w mgnieniu oka i bez wątpienia mogę napisać, że jest lepsza od Ognistej. To było moje drugie spotkanie z tą autorką i wiem, że nie ostatnie - bo przede mną jeszcze jedna część. Najważniejsze jest jednak to, że Jordan nie zawiodła mnie - jedynie zaostrzyła mój apetyt po takim zaskakującym zakończeniu. Warto również wspomnieć o tym, że tytułową Niewidzialną można interpretować w dwojaki sposób - jako dwie całkiem różne (ale ważne) od siebie osoby. Ale o tym przekonacie się sami, sięgając po powieść Sophie Jordan.
Moja ocena 6/6, 10/10
Za możliwość przeczytania książki, dziękuję wyd. Bukowy Las!
Moja recenzja pierwszej części Ognistej TU.
Hmmm... Szczerze powiedziawszy, to "Ognista" w ogóle mi nie przypadł do gustu, tak więc po "Niewidzalną" raczej nie miałam zamiaru sięgać. A ty tak przekonująco wychwalasz.... XD
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że niedługo sięgnę po pierwszą część.
OdpowiedzUsuńMnie też się ta książka bardzo spodobała ;)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę ;) Akurat na wakacje ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam zamiaru czytać ani "Ognistej", ani "Niewidzialnej", ale niewykluczone, że jednak zmienię zdanie. Przy takiej wysokiej ocenie chyba warto spróbować. :)
OdpowiedzUsuńO kurcze ale fajnie się zapowiada. Co prawda muszę zacząć od "Ognistej" ale z pewnością sięgnę po ten cykl. Dzięki za tak pozytywną recenzję :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze pierwszy tom;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przede mną również póki co tom pierwszy, ale ogólnie seria mi się podoba, więc sięgnę z pewnością po książki :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś okazję kupić "Ognistą",ale zrezygnowałam po przeczytaniu kilku negatywnych opinii...A teraz, zaczynam tego żałować.
OdpowiedzUsuńAj, nie wiem czemu, ale chwilowo mam jakieś uprzedzenie do całej serii, więc nieprędko po nią sięgnę...
OdpowiedzUsuńByłam przekonana, że to nic ciekawego, ale może jednak zabiorę się za tę serię.
OdpowiedzUsuńNa twoim profilu widziałam, ze jesteś z lubelskiego. Można wiedzieć z jakiego miasta? Mieszkamy w tym samym województwie :)
Mam w planach :)
OdpowiedzUsuńKolejny ciekawy cykl :)
OdpowiedzUsuńMam w planach :D
OdpowiedzUsuńJuż na którymś z kolei blogu widzę tą recenzję, jednak muszę przyznać, że żadna mnie nie przekonała. Nie sięgnę po nią i już.
OdpowiedzUsuńSpoko :D
UsuńOpole :)
OdpowiedzUsuńOkoło 15 minut drogi.
OdpowiedzUsuńChociaż nowych serii staram się nie zaczynać (muszę najpierw trochę bieżących pokończyć) to ta wydaje się naprawdę interesująca i warta zaczęcia kolejnej serii :)
OdpowiedzUsuńChcę, chcę bardzo, bardzo chcę! Jejciu same dobre oceny, ale jak mogłoby być inaczej jak Ognista była zacna;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Imponujący szablon, świetna recenzja, dziwne, że nie trafiłam tu wcześniej ;) pozdrawiam i dodaję do ulubionych!
OdpowiedzUsuńCzytałam i aż tak pozytywnych odczuć nie miałam. ;) Może po prostu wolę akcję od dość denerwujących, jak dla mnie przemyśleń Jacindy.:D
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta seria ogromnie i muszę wreszcie poznać ją bliżej.
OdpowiedzUsuńDobrze, że "Ognistą" mam w najbliższych planach, bo Twoja recenzja kolejnego tomu jest naprawdę kusząca :)
OdpowiedzUsuńchyba się raczej nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńPs. fajna recenzja :-)
"Ognistą" czytałam i baaardzo miło wspominam, po Twojej recenzji nie mogę doczekać się "Niewidzialnej" :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się naprawdę ciekawie. ;))
OdpowiedzUsuńChciałam ostatnio kupić i nie było w matrasie oO Pamiętam, że Ognistej też nie mogłam u nich dostać...
OdpowiedzUsuńKsiążka całkiem mi się podobała :D. Czekam na trzecią część :P
OdpowiedzUsuńMuszę szybko nadrobić zaległości i zabrać się za drugą część ;)
OdpowiedzUsuń