niedziela, 14 kwietnia 2013

Wszystkie dziewczyny kochają brylanty - Anna Litwinow, Siergiej Litwinow


Tytuł oryginału: Все девушки любят бриллианты
Seria/cykl wydawniczy: Tatiana Sadownikowa II
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 25 stycznia 2013
,,- O to, kto kogo rzucił, można się długo spierać...
- No na pewno nie ja ciebie...''

Nawet nie wiecie jak fajnie jest czasami odpocząć sobie od fantastyki i zagłębić się w literaturę, która z dziwnymi stworzeniami nie ma nic wspólnego. Na dodatek jeśli jest to kolejna część przygód o jednej z ulubionych bohaterek książkowych, a mowa tu o Tani Sadownikowej, którą po raz pierwszy spotkałam w Wycieczce na tamten świat. Czy sequel wypadł równie korzystnie? Z ogromną ulgą stwierdzam, że tak - po raz drugi mogłam spędzić przyjemnie czas z tą niezwykle intrygującą postacią i jej niecodziennymi przeżyciami!

Tania Sadownikowa to piękna, młoda kobieta, która wiedzie przyjemne i niezależne życie, w którym pojawia się co jakiś czas jej wścibska mama. Julia Nikołajewna z nadmiaru wolnego czasu postanawia odkryć drzewo genealogiczne swojej rodziny i w tym celu nieustannie wysyła do zagranicznych gazet o tym informację. Pewnego dnia przychodzi list od księżnej z rodu z Paryża, w którym entuzjastycznie opowiada historię, przeżycia i wyraża wdzięczność za poszukiwania. Po pewnym czasie wyjaśnia, że jest bliska śmierci i postanawia wyjawić tajemnicę ich rodzinnego skarbu. O ile Julia w to nie wierzy, o tyle Tania postanawia na własną rękę go odnaleźć. Jak zwykle sprawy przybiorą niespodziewany obrót, a główna bohaterka znajdzie się w sytuacji, która została niedokończona kilkadziesiąt lat wstecz...

Na drugi tom musiałam poczekać dość długo, ale opłaciło się, ponieważ autorzy w ogóle mnie nie zawiedli i ponownie zaskoczyli swoimi pomysłami, oryginalnością, stylem, językiem - dosłownie wszystkim! Pamiętam jak po przeczytaniu pierwszej części zaczęłam poszukiwać jakiejkolwiek informacji o dacie wydania kontynuacji. Nie mogłam doczekać się momentu, w którym ponownie zagłębię się w serię intrygujących wydarzeń z udziałem Tani. Kiedy już to zrobiłam, wszystko przestało mieć dla mnie jakiekolwiek znaczenie, nie słyszałam co do mnie mówią domownicy, ich prośby nie zostały wysłuchane ani zrealizowane. Brak jakiegokolwiek kontaktu z moją osobą zapewne musiał być niezwykle irytujący, ale czego się nie robi dla książek, prawda?

Warto wspomnieć na pewno o tym, że mimo iż jest to druga część i ta sama postać to historia całkowicie odbiega od tej, którą poznaliśmy wcześniej. Dlatego też osoby, które nie czytały Wycieczki na tamten świat bez problemu mogą sięgnąć po Wszystkie dziewczyny kochają brylanty i jestem pewna tego, że wszystko zrozumieją. Zaczyna się dosyć normalnie, ale kiedy wkracza do akcji moja ulubiona bohaterka wszystko ulega diametralnym zmianom - chociażby towarzystwo nieprzyjemnych facetów. Od tego momentu wszystko nabiera tempa, autorzy wprowadzają coraz więcej napięcia, które osiągnie apogeum pod koniec powieści. Wtedy też wszystko się wyjaśni, a emocje będą odgrywać wtedy znaczącą rolę. Osobiście nie mogłam uwierzyć w to co czytam i że wszystkie wydarzenia były ze sobą w jakimś stopniu powiązane  cieniutką, a jednocześnie grubą i niewidzialną nicią. Nawet teraz jestem pełna podziwu dla rodzeństwa Litwinów.

Mimo wielu aspektów tej powieści, podczas jej czytania włączył mi się pewien alarm i zauważyłam również jej słabsze strony. Pierwszą najbardziej rzucającą się w oczy dla czytelnika znającego poprzednią część jest brak obecności Igora - postaci niezwykle barwnej, dowcipnej i nietuzinkowej. Wcześniej wraz z Tanią tworzyli niesamowicie zgrany i ciekawy team, którego tym razem mi zabrakło. Kolejnym elementem jest chwilami infantylne zachowanie głównej bohaterki, przez co traci swoją charakterystyczną zadziorność i jadowitość. Ponadto uważam że wszystko działo się trochę za szybko,  ilość informacji była naprawdę ogromna i przyswojenie tego wszystkiego sprawiało trochę trudu.

Wszystkie dziewczyny kochają brylanty to bez wątpienia dobra i udana kontynuacja Wycieczki na tamten świat. Zarówno język jak i styl stoją na wysokim poziomie, historia nie nudzi, a wręcz wywołuje wiele skrajnych emocji i zmusza do dalszego czytania. Pojawienie się nowych postaci, stworzenie nowego pomysłu i zmiana miejsc bardzo dobrze wpłynęły na książkę, ponieważ dzięki temu nie było żadnych powtórzeń, a wszystko odebrałam jako nowe, świeże i oryginalne. Uważam, że warto przyjrzeć się z bliska tej serii i przeżyć niesamowite przygody z Tanią Sadownikową - nie będziecie tego żałować!
Moja ocena 5/6, 8/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu Oficynka.

15 komentarzy:

  1. Raczej mi się nie spodoba, już sama okładka działa na mnie odstręczjąco, recenzja też...

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie napisałam do wydawnictwa, żeby mi podesłali pierwszy tom, bo nie wiem dlaczego, nie wiem skąd, ale ktoś mi przysłał drugi tom, więc za niedługo się dowiem o co chodzi. :) Może mi się spodoba. 5/6 to nie najgorsza ocena. xD Zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam na czytniku, ale nie czytałam pierwszej części, bo nie wiedziałam, że jest. Muszę nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Za nic, ale to za nic nie mogę się przekonać do twórczości Litwinów :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie słyszałam o tej serii, ale recenzja niesamowicie zachęcająca. Sięgnę bardzo chętnie, bo też czasami (a nawet coraz częściej) mam ochotę oderwać się od fantastyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam jakiś czas temu, bardzo fajna książka. Sprawnie napisana, dobrze się czyta, ciekawa intryga i pomysł trochę szpiegowski, trochę kryminalny, na pewno trochę inny niż znane z książek, bardziej filmowy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiem Ci, że mnie bardzo zaciekawiłaś :D Niby bardzo lubię fantasy i zazwyczaj nie chcę od takich książek odpoczywać, ale kto wie, może czasem trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem, czy wszystkie dziewczyny kochają brylanty. Rosyjskie na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam pierwszej części i pomimo tego, że mogłabym sięgnąć od razu po tę to myślę, że rozpocznę od pierwszej części.

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka kiedyś przewinęła mi się przez oczy, ale nie zwróciłam na nią większej uwagi. Lubię tego typu powieści, dlatego z chęcią sięgnę po tą jak i po pierwszą część:)

    OdpowiedzUsuń
  11. A wiesz, że mnie zachęciłaś? Czas poznać literaturę naszych północno-wschodnich sąsiadów :)

    PS Tak technicznie tylko --> W zdaniu "Jak zwykle sprawy przybiorą niespodziewany obrót spraw, a główna bohaterka znajdzie się w środku sprawy, która została niedokończona kilkadziesiąt lat wstecz..." pojawiło się 3 razy słowo "sprawy" ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już kiedyś o niej słyszałam, teraz Ty na nowo mnie zachęciłaś do jej przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)