Tytuł oryginału: The Body FinderSeria/cykl wydawniczy: Ukryte, tom IWydawnictwo: Nasza KsięgarniaData wydania: marzec 2011
Książka dostępna tutaj: .klik.
,,Bo czułaś - stwierdził rzeczowo. - Wiem, ponieważ ja czułem coś do ciebie, więc nie ma mowy, żeby z tobą było inaczej.''
Wyobraźcie sobie, że idziecie lasem z rodziną, podziwiacie śpiew ptaków, patrzycie pod nogi, aby się nie wywrócić i wciągacie świeże, czyste powietrze. To jest proste, prawda? A gdy dodacie do tamtego coś przerażającego, jak umiejętność wykrywania zwłok przez słyszenie ,,echa''? Czy zastanawiacie się jakie to jest uczucie zobaczyć człowieka, który został zamordowany i zakopany w ziemi? Czy znacie kogoś kto doświadczył czegoś takiego?
Taka właśnie jest Violet, główna bohaterka książki Ukryte, która już w wieku czterech lat zobaczyła na własne oczy zwłoki.. Od tamtej pory minęło kilka lat i dziewczyna nauczyła się jak rozpoznawać nawoływania zmarłych, jak je wyciszać i po prostu móc z tym żyć. Zmieniło się również to, że zaczęła czuć coś do swojego przyjaciela z dzieciństwa i źle się z tym czuje, ponieważ wie że nie może mu tego powiedzieć.. Wtedy to zniszczyłoby ich przyjaźń. To jednak nie jedyny problem nastolatki. W miasteczku grasuje seryjny morderca, a kolejne dziewczyny giną.. Vi uświadamia sobie, że tylko ona może go powstrzymać.. Czy uda jej się wytropić zabójcę? Czy wyjdzie z tego cała i zdrowa?
Sięgając po Ukryte tak naprawdę nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, ponieważ nie miałam wcześniej styczności z tą autorką i nie czytałam recenzji o tej książce. Jeśli miałabym być szczera, wcześniej w ogóle nie chciałam czytać tej powieści, gdyż opis nie wydawał mi się na tyle interesujący żeby to robić. Mimo to gdy zobaczyłam ją na promocji w korzystnej cenie stwierdziłam, że może jednak warto spróbować. No i spróbowałam. Czy mi się podobała?
Bardzo! Już od samego początku zostałam wciągnięta w wir wydarzeń, mogłam poczuć się lekko zdenerwowana, ponieważ autorka nie owijała w bawełnę i już na pierwszych stronach dowiedziałam się o darze głównej bohaterki. Później przeniosłam się o kilka lat później, kiedy Vi jest już nastolatką i to tutaj tak naprawdę zaczyna się dziać coś niepokojącego, a mianowicie w spokojnym miasteczku zaczynają znikać dziewczyny.. Kimberly Derting połączyła razem ze sobą kilka wątków, co jest bardzo dobrym zabiegiem, gdyż dzięki temu fabuła mnie nie nudziła i autorka nieustannie mnie czymś zaskakiwała.
Ukryte to książka, która mnie oczarowała od samego początku do końca. Wiem, że innym nie podobało się to, że autorka skupiła uwagę bardziej na miłości nastolatków niż na morderstwach, ale mi to akurat nie przeszkadzało. Według mnie to był akurat plus, ponieważ lubię gdy w książkach jest wątek miłosny, a tutaj był i to taki, w który można bez wątpienia uwierzyć - zwyczajny chłopak i dziewczyna z sekretnym darem. Kreacja bohaterów była barwna i wyrazista, dzięki czemu z łatwością można było wczuć się w ich role czy po prostu postarać się ich zrozumieć. Nie byli wyprani z emocji - czytając czuło się jakby naprawdę żyli i zarażali wszystkich wokół swoimi nastrojami.
Podsumowując, Ukryte to powieść nie tylko dla nastolatków, ale też i dorosłych - myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Styl pisania autorki jest lekki i swobodny, dzięki czemu nie miałam wrażenia, że dialogi czy zachowanie postaci jest niekiedy sztuczne. Tutaj wszystko było tak jak powinno być. Jestem przekonana, że książka ta również Wam się spodoba, może nie aż tak jak mi, ale przynajmniej trochę. Kiedy skończyłam ją czytać miałam ochotę zacząć od początku, aby poznać wszystko od nowa. Teraz pozostaje mi czekać na tom II, który mam nadzieję ukaże sie naprawdę szybko..
Moja ocena 6/6, 10/10
Czytałam w sumie dość dawno, acz również mi się podobało : >
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej, ale nie miałam okazji jeszcze przeczytać. Twoja recenzja zdecydowanie zachęca, więc może to nadrobię w wolnej chwili :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapowiada sie interesujaco tym bardziej, ze pomysl fabuly wydaje sie byc oryginalny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeśli tak wysoko oceniasz, to na pewno sięgnę po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńczuję się jak najbardziej zachęcona do lektury ^^
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Z chęcią sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście książka czeka już na półce ^_^
OdpowiedzUsuńCzytałam dość dawno ,,Ukryte", ale pamiętam, że mi się podobało. Przyjemny paranormal ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Rozejrzę się za tą książką. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHmmm, nie wiem czemu, ale miewałaś bardziej entuzjastyczne recenzje książek z najwyższą oceną. Jakoś nie odczułam tego "achu" razem z Tobą, nie wiem czemu o.O Mnie opis też by jakoś nie pociągnął do zakupu i przeczytania D: Natomiast zgodziłabym się z większością - wolę bardziej poczytać o morderstwach, niż o miłości nastolatków. Nie wiem, może się zestarzałam...
OdpowiedzUsuńBo ostatnio mam jakiś problem z pisaniem recenzji :D A ja o morderstwach nie lubię, co nawet świadczy o tym że baardzo rzadko czytam kryminały. Nie ciągnie mnie do tego :D
UsuńBoże, to tak jak ja. Nad recenzją Yrsy siedziałam dobre... 2 godziny? Jakbym nie dostała weny, to nie wiem, ile by tej recenzji wyszło. 6 zdań? 5? Nie wiem co się ze mną dzieje ;)
UsuńMam to samo. Recenzję tej książki pisałam kilka razy i usunęłam też chyba 2 razy całą. O.O I za każdym razem mi coś w niej nie pasowało, teraz też ale usuwać nie będę :D Trzymajmy więc kciuki, żeby wena czy tam coś innego powróciło :D
UsuńNie wiem dlaczego, ale myślałam, że to kolejna książka młodzieżowa o wampirach, więc jestem mile zaskoczona po Twojej recenzji :) Z chęcią bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się oryginalnie. Z podobnym pomysłem jeszcze się nie spotkałam dlatego też z chęcią zapoznam się z tą książką ;)
OdpowiedzUsuńJej! Słyszałam o książce sporo dobrego, ale nie spodziewałam się AŻ TAK dobrej oceny. Czy mam inne wyjście niż na własnej skórze przekonać się o jej fenomenie?
OdpowiedzUsuńOstatnio mam ochotę na czytanie takich właśnie książek, dlatego i po tę chętnie sięgnę!
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńChoć brzmi zachęcająco to chyba jednak nie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTyle razy ten tytuł rzucił mi się w oczy, a jednak omijałam książkę szerokim łukiem. Chyba pora naprawić swój błąd :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak kupiłam tą książkę z pewną obawą bo podobnie jak Ty, nie miałam styczności z autorką i nie wiedziałam czego się spodziewać. Jednak muszę przyznać, że zakup jak najbardziej udany, a pomysł na książkę ciekawy :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam. Brzmi zachęcająco.
OdpowiedzUsuńO rety! Wreszcie coś nowego o.o skoro tobie tak bardzo się spodobała, może i mi się spodoba;)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji nie można nie sięgnąć po tę książkę :D
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że i też się podobało, choć później wątek miłosny przesłonił trochę wszystko inne, ale bardzo miło wspominam czas spędzony z tą książką i cieszę się, że nie zawahałam się przed kupieniem jej w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o tej książce. Po przeczytaniu Twojej recenzji mam na nią ochotę ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam, także mi się podobało ;) I nawet nie wiedziałam nic o drugim tomie...
OdpowiedzUsuńW Polsce nie wiem czy w ogóle zostanie wydany, ale ogółem już jest w Anglii czy tam gdzieś :D
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę, a skoro jest tak dobra i ciekawa, to muszę się pospieszyć z kupnem :)
OdpowiedzUsuńNie lubię łączenia kryminału z paranormalem, a tak mi się wydaje, że w tym przypadku jest.
OdpowiedzUsuńFajnie, że się odezwałaś na moim blogu, bo właśnie nie mogłam znaleźć przez blogerra Twojego bloga:)
Ja akurat nie lubię, gdy wątek kryminalny jest w utworze przesłonięty przez miłosny. A współczesne młodzieżówki mnie w ogóle nie ciągną. Pas.
OdpowiedzUsuńOjej! Wcześniej ta książka wydawała mi się taka zupełnie przeciętna, a opis totalnie nieprzekonujący a tu takie zaskoczenie! Napisałaś, że nie przeszkadza Ci gdy wątek miłosny zasłania ten inny, bardziej kryminalny. Jako niereformowalna romantyczka również nie mam nic przeciwko ;) Więc o książce będę pamiętać :)
OdpowiedzUsuńNo to żółwik :D !
UsuńA mnie trochę rozczarowała ta książka, spodziewałam się czegoś innego. ;) Choć pomysł bardzo ciekawy, czegoś mi brakowało. :)
OdpowiedzUsuńTo mi nie. :D Jak ją czytałam zapewne wyglądałam jak idiotka bo wszystko mi sie podobało :D
UsuńŁooo jaka recenzja, a jaka wysoka ocena! Cassiel Ty draniu, bo bankrutem będę ;D
OdpowiedzUsuńEj, ej! Ale Ty wcale lepsza nie jesteś! Ha :D
Usuń