środa, 27 marca 2013

Miasto Kości - Cassandra Clare


Tytuł oryginału: City of Bones
Seria/cykl wydawniczy: Dary Anioła I
Wydawnictwo: MAG
Data wydania: czerwiec 2009
„Sarkazm to ostatnia deska ratunku, dla osób o upośledzonej wyobraźni.”

Osoba, która ceni książki, na pewno pamięta moment, w którym, dzięki konkretnej pozycji, pokochała literaturę. Wcześniej sięgała po coś bardzo rzadko, a później kiedy w jej ręce trafiła ta rzecz, zaczęła rozumieć na czym polega magia słów, jak działa to na naszą wyobraźnię i co z nami potrafi zrobić. Wielu z Was zapewne zaczynało od Harry'ego Pottera, mam rację? Ja do tej grupy się nie zaliczam i jeśli mam być szczera, nadal tego cyklu (niestety) nie przeczytałam. Zaczęło się całkiem inaczej.. Na siłę ktoś wepchnął mi drugi tom Darów Anioła, Miasto Popiołów i po przeczytaniu miałam ochotę, powiadomić cały świat, że powieść jest najlepszą, jaką kiedykolwiek czytałam (a przecież wiele nie znałam). Dopiero po jakimś czasie poznałam początek historii Nocnych Łowców, a mowa tu o Mieście Kości, równie świetnym i oryginalnym jak sequel.

Clary Fray to nastolatka, która wiedzie zwyczajne życie, do dnia, w którym zaczyna zauważać dziwne zjawiska i istoty. To wszystko ma swój początek w Pandemonium, klubie do którego chodzą nie tylko normalni ludzie, ale też Nocni Łowcy, Wyklęci i wielu innych. Zauważa tam dziwnego chłopaka o niebieskich włosach, który sprawia kłopot już przy samym wejściu do klubu. Później, tańcząc ze swoim przyjacielem Simonem, widzi go ponownie, jak idzie w kierunku bocznego wyjścia z piękną dziewczyną, całkowicie nieświadomy, że depcze mu po piętach dwójka innych, podejrzanych nastolatków. Kiedy Clary pokazuje tę grupę swojemu towarzyszowi, on nic nie dostrzega. Postanawia za to wezwać ochronę, a w tym samym czasie ona podąża w sam środek kłopotów. W chwili, gdy wchodzi do pomieszczenia, zauważa że niebieskowłosy jest związany, a chłopak o imieniu Jace, chce go zabić. Bohaterka staje po stronie ofiary i wtedy, dosłownie wszyscy są zdziwieni tym, że dziewczyna ich widzi, bo jako zwykły człowiek nie powinna. Okazuje się, że związany jest demonem, a ich trójka Nocnymi Łowcami. W chwili nieuwagi, próbuje im uciec, ale wtedy Jace go zabija. Do pomieszczenia wpadają ochroniarze, a Clary uświadomiwszy sobie, że oni nie wiedzą tego, co ona, wyjaśnia, że zaszła pomyłka.

Następnego dnia dochodzi do kłótni między bohaterką i jej mamą, a powodem tego jest głównie wyjazd z miasta. Clary od jakiegoś czasu nie dogaduje się z nadopiekuńczą rodzicielką, a kolejna awantura stanowczo nie poprawia ich stosunków. Sytuację ratuje Simon, zabierając dziewczynę do kafejki, w której ponownie spotyka Jace'a. Tym razem zabiera mu pewną rzecz i wraca do domu, w którym nikogo nie zastaje, oprócz zdewastowanego mieszkania i potwora, który chce ją zjeść. Mimo braku doświadczenia i ogromnego przerażenia, istnieje możliwość, że uda jej się wygrać. Od tego momentu, zacznie się walka nie tylko o jej życie, ale możliwe że i życie jej matki. Rozpocznie się coś, czego nie będzie można zatrzymać, a ogrom informacji, jaki na nią spłynie, nie będzie łatwy do udźwignięcia. Kiedy uświadamia sobie, że była przez całe swoje życie okłamywana i tak naprawdę nic nie wie o mamie - jest zdruzgotana, ale też gotowa na to, by stawić czoła temu, kto porwał najbliższą jej sercu osobę.

„Chłopiec już nigdy więcej nie płakał i nigdy nie zapomniał tego, czego się nauczył: że kochać to niszczyć i że być kochanym to znaczy zostać zniszczonym.”

Kilka lat temu, zanim zaczęłam w ogóle myśleć o recenzowaniu, sądziłam że pisanie o swoich ulubionych książkach jest czymś najprostszym na świecie. Jaki problem, usiąść i po prostu zamienić swoje myśli w słowa - pozachwycać się wszystkim, polecić wielbicielom danego gatunku i wystawić najwyższą ocenę. Teraz kiedy jestem po drugiej strony, w ogóle tak nie uważam. Pisanie właśnie o pozycjach, które w jakimś stopniu wpłynęły na nasze życie, poszerzyły wyobraźnię i zasiały ziarno miłości do potęgi słów, nie jest łatwe. Bo kiedy kocha się coś bezwarunkową miłością, to chce się, aby cały świat również poznał to dzieło i miał takie samo zdanie jak my. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy musi uwielbiać Dary Anioła, są przecież tacy, którym w ogóle się nie podobają. Aczkolwiek, sądzę że, jest to jedna z lepszych trylogii*, o ile nie najlepszych, którą naprawdę warto znać i wyrobić sobie o niej własne zdanie.

Od wielu słyszałam już, że nie przeczytają książek Clare, ponieważ zapewne w znacznej części skupiają się na miłości. Otóż nie! Przynajmniej mogę Wam obiecać, że do trzeciej części tak nie jest - owszem wątek romansu pojawia się, ale w tomie pierwszym jest bardzo znikomy i tak naprawdę dopiero dojrzewa. Miasto Kości wyróżnia się za to najbardziej wartką akcją, wyrazistymi i pełnymi złośliwego humoru bohaterami oraz licznymi tajemnicami, które będą stopniowo rozwiązywane. Pisarka z wielką precyzją przedstawia nam świat Nocnych Łowców, świat pełen intryg, niebezpieczeństw, dziwactw i piękna. Odkrywanie krok po kroku historii Nefilim, pół ludzi, pół aniołów (znanych jako Nocnych Łowców), nie jest nudne jak mogłoby się to wydawać, wręcz przeciwnie - cofnięcie się o kilkanaście lat wstecz, pomaga nam zrozumieć aktualne wydarzenia i przewidzieć dalszy bieg wydarzeń. Koniec końców, nasze przypuszczenia nawet nie zbliżą się o jeden milimetr do tego, co zaserwuje nam autorka. Co chwilę zostajemy czymś zaskoczeni, wobec tego nudzić się nie będziecie!

Chcąc być z Wami szczera, muszę napisać, że pomimo tak wielu plusów, Miasto Kości uwielbia się przede wszystkim za bohaterów. To oni są największym atutem tej historii i to o nich nieustannie się pisze, wypisuje się ich zabawne i ironiczne wypowiedzi, to o ich strojach trwają dyskusje. Clary Fray to postać, która (uwaga!): nie wkurza, nie jest dziecinna, nie leci w pierwszej możliwej chwili w objęcia Jace'a i potrafi walczyć o swoje. Najważniejszy, najbardziej złośliwy, najbardziej arogancki i najprzystojniejszy jest Jace! To fragmenty z jego udziałem doprowadzają do niekontrolowanych wybuchów śmiechu i nieustannego zaskoczenia. Z zewnątrz poważny i zimny, a w środku - zabawny, czuły i zdolny do wszystkiego dla najbliższych. Warto również przedstawić pozostałą dwójkę Nocnych Łowców - Isabelle i Alec'a Lightwood'ów, którzy jako rodzeństwo są w nikłym stopniu podobni do siebie. O ile Izzy jest odważna i szczera, o tyle Alec to cichy i skryty w sobie chłopak. Pisząc o Darach Anioła, nie można pominąć czarownika Magnus'a Bane'a, niezwykle fascynującego bohatera, który słynie z oszustwa, ale też uroczych imprez i podbijania do pewnego Nocnego Łowcy! Jedyną postacią, której nie trawię jest Simon, ale bez niego w sumie byłoby trochę pusto i mniej realistycznie.

„Gdybyś był w połowie tak zabawny za jakiego się uważasz, mój chłopcze, byłbyś dwa razy bardziej zabawny niż jesteś.”

Miasto Kości jest bezapelacyjnie powieścią świetną nie tylko pod względem języka, ale również historii opowiedzianej w tak niesamowity i ciekawy sposób. Osobiście, czytałam pierwszą część już trzy razy i za każdym razem towarzyszą mi te sama emocje i mam wrażenie, jakbym poznawała świat Nefilim od nowa. Cassandra Clare stworzyła nietuzinkowych bohaterów (jak tu nie wielbić Jace'a?!), pokazała nam magię całkowicie inną od tej, którą znamy, a przede wszystkim - wplotła w to wszystko romans, który podsyca w czytelniku przeogromną ciekawość. Zakończenie wprawi dosłownie każdego w totalne osłupienie i nawet po lekturze nie będziecie mogli uwierzyć w to, co zrobiła pisarka. Zdesperowani takim finałem sięgniecie od razu po tom drugi, Miasto Popiołów, które (o ile to możliwe), jest lepsze od jedynki! Dary Anioła uświadamiają czym są nieprzespane noce, których nie będziecie żałować nigdy w życiu. Miasto Kości otwiera epicką opowieść z duszą, którą z całego serca Wam polecam!!!
Moja ocena 6/6, 10/10
*trylogii - Dary Anioła początkowo miały być trylogią, ale jest wydanych już 5 tomów. Trzy pierwsze części są świetne i należą do moich ulubionych powieści, a tom 4 już nie. O 5 wypowiadać się nie będę, bo nie czytałam. Ale uważam, że autorka na siłę ciągnie temat Nocnych Łowców, bo dobrze się sprzedają i to przykre bo z niesamowitej trylogii zrobiła się seria do kitu. :/

W wakacje (jak zapewne większość z Was wie) w kinach zobaczymy ekranizację Miasta Kości!:

35 komentarzy:

  1. Nie pamiętam takiego momentu, więc musiało to mieć miejsce w bardzo wczesnym dzieciństwie, albo nawet życiu płodowym :).

    Azjatycka okładka jest piękna i sprawia, że polskie wydanie wygląda jeszcze gorzej. A szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wee, kolejna wspaniała, zachęcająca recenzja Cassiel <3
    Ta seria już od jakiegoś czasu za mną chodzi, wiele słyszałam o intrygujących bohaterach, jednak Twoja opinia to jedna z niewielu, jakie na jej temat przeczytałam i stwierdzam, że muszę przeczytać - ufam Ci bezgranicznie po zachęceniu mnie do historii Hazel i Gusa *-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo się na tym kiedyś przejedziesz i przestaniesz mnie lubić :< Nie no, żartuję. DA polecam! :]

      Usuń
  3. Kolejna zachęcająca recenzja :) Koniecznie muszę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  4. A wiesz, pożyczyłam tę książkę od koleżanki i doczytałam prawie do końca. Podoba mi się prawie tak jak Tobie. A najlepszy i tak jest Jace i jego teksty <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu zabrać się za tą serię.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomimo zachęcającej recenzji, nie potrafię przekonać się do tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak najszybciej muszę zabrać się za tę książkę! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. O tak tak. Kocham! <3 Pierwszy tom czytałam chyba 4 razy xD Na film czekam i czekam i *_* Zapowiedź jest mega!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam i byłam wniebowzięta jak Ty :) To jedna z moich ulubionych serii i już nie mogę się doczekać ekranizacji!

    OdpowiedzUsuń
  10. O dziwo ja też nie zaczynałam od Harry'ego Pottera. A DA darzę miłością. Piąty tom już jakiś czas temu przeczytałam, ale o zachwycie nie można tu mówić, szczególnie przez irytujące zdrobnienia imienia Jace. Szósty tom mam na półce, czeka aż przyjdzie jego kolej, mam nadzieję, że będzie lepszy od poprzedniego, chociaż rewelacji się nie spodziewam.
    Czytałaś może Mechanicznego Anioła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szósty tom masz po angielsku? Bo w Polsce o ile wiem jeszcze nie miał premiery? Ja skończyłam na tomie 4, który mnie tak zirytował, a autorkę miałam ochotę pobić. Jak mogła połączyć Jace'a z Simonem i zrobić z nich praktycznie rzecz biorąc, kolegów? Grrr! Boję się aż piątki. Mechanicznego Anioła czytałam i jakoś też nie bardzo, owszem zaciekawił mnie, ale to nie to samo co w przypadku DA. Może Księżniczka bardziej spodoba mi się. Ale i tak uważam, że pisanie o Nocnych Łowcach teraz jest bez sensu bo robi to dla kasy. Strasznie irytująca pisarka.

      Usuń
    2. O matko. Pomyliły mi się cyferki. Chodziło mi o czwarty i piąty. Na czytanie po angielsku nie jestem zbyt pewna jak na razie. Chociaż mam w planach :)
      Zarówno Mechaniczny Anioł jaki i Mechaniczny Książę są o wiele lepsze niż Miasto Upadłych Aniołów. I jakiś taki inny klimat w Diabelskich Maszynach jest.

      Usuń
    3. MA i MK lepsze od MUA? Bez wątpienia bo MUA to jakaś porażka jest. W każdym bądź razie, ja teraz najbardziej czekam na film, awww <3

      Usuń
  11. Kocham DA <3 Faktycznie, te książki wielbi się głównie za postacie, które rozśmieszają, wzruszają, wzbudzają mnóstwo emocji :) Wszyscy są świetni, ale mnie też Simon wkurza trochę :P I zgadzam się, pierwsze 3 części są super, a dalej jest już gorzej, choć piąta część nie jest taka zła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przekonała mnie wersja reklamująca książkę. Może być naprawdę ciekawie. Mimo, że nie jest to mój ulubiony gatunek,to jestem gotowy zaryzykować.

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha, ty jesteś nienormalna <3
    Miałam kiedyś tę książkę w ręku (daaaawno temu, jeszcze nie wiedziałam o istnieniu internetu xd), ale jej nie przeczytałam, bo nie spodobała mi się okładka xd Gdyby nie to, że mam tyle zaległych książek do przeczytania to pobiegłabym teraz do biblioteki i nie wychodziła z stamtąd dopóki bym "Miasta kości" nie dostała, ale ponieważ nie mogę już wchodzić do tego miejsca z powodu wyżej wymienionego liczę na to, że kiedyś mi się trafi do recenzji ;) Albo ją sobie fundnę żebym miała co czytać jak przejdę na emeryturę (mówiłam Ci już, że zbieram książki na ten okres w moim życiu żebym nie musiała wtedy latać po bibliotekach? Jestem geniuszem zła *.*)
    Coś za dużo przecinków w tej recenzji powstawiałaś oO Zwłaszcza w ostatnich akapitach jakoś dziwnie są powstawiane xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyzwyczaiłam się. Co do Twojej historii z DA - i tak masz przeczytać tę trylogię! Co do przecinków, to nie wiem bo zawsze mam z nimi problem, więc - nie czepiaj się xD

      Usuń
  14. Całkowicie zgadzam się z twoja opinią. Uwielbiam bohaterów tej serii (poza Simonem, który mnie strasznie irytuje). Autorka naprawde dobrze ich wykreowała.
    Sięgnełam po 4 część i z ledwością dobrnęłam do końca. Pierwsze trzy tomy są świetne, ale czwarty nie przypadł mi do gustu.
    Bardzo dobra recenzja. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak - bardzo ciężko jest pisać o książkach, które na stałe już trafiły do naszych serc i pamięci, ubrać w słowa te emocje, radość jaką nam dała ich lektura - ja mam tak samo. :)
    "Dary Anioła " uwielbiam, podobnie jest z "Diabelskimi Maszynami". :) I właśnie za bohaterów - Clare świetnie ich wykreowała ( ach ten Will i Jace'a). :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Absolutnie uwielbiam Dary Anioła, to zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii. :) Akurat co do dalszych tomów mam trochę inne zdanie, bo czwarty i piąty również bardzo mi się spodobały. No i nie mogę już doczekać się premiery filmu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę się w końcu zabrać za tą serię. Czytam same pozytywne recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak do tej pory czytałam tylko "Mechanicznego księcia" tej autorki i, jak wiesz z mojej recenzji, bardzo mi się podobał :)
    Całą serię mam w planach, tylko niestety muszę ją sobie sama kupić, bo w mojej bibliotece nie ma tej serii :(
    Ale i tak je przeczytam !

    OdpowiedzUsuń
  19. Po prostu z ust wyjęłaś mi opinię na temat tej książki! Tzn, mam o niej takie samo zdanie co Ty. Uwielbiam ją, a najbardziej cenię właśnie za bohaterów. Napisałam już jej recenzję i podobnie jak Tobie trudno było mi ją "stworzyć", jakoś nie mogłam ubrać myśli w słowa (choć zazwyczaj tak mam przy książkach, które mnie zachwyciły). Na razie mam za sobą 2 tomy, poszukuję trzeciego, i śmiało mogę się zgodzić, że jest to jedna z najlepszych serii jakie czytałam;)

    A jeśli chodzi o film to chyba będę pierwszą osobą w kolejce po bilety;>

    OdpowiedzUsuń
  20. Okładka jest tragiczna, normalnie nie zwróciłabym na nią uwagi... Jednak co do samej treści to zgadzam się z Tobą. Książka jest bardzo dobra, jak na razie czytałam tylko dwie pierwsze części i muszę to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Podobała mi się :D Czytałam właśnie tylko tę część, ale na bank sięgnę po kolejne :D A film bardzo chcę zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
  22. Czytałam 3 pierwsze część dawno temu, ale do dziś pamiętam, ten czas. Zamiast rozkoszować się weekendem na łonie natury - pochłaniałam jedną książkę za drugą.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba jestem jedyną osobą w blogosferze, której ta seria się nie podobała. Przez trzeci tom nawet przebrnąć nie mogłam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. NAJLEPSZA SERIA JAKĄ CZYTAŁAM i podobnie jak ty, od niej pokochałam czytać. ;]
    Jednak 5 część to jakiś koszmar, nie za bardzo mi się podoba, jednak trzy pierwsze to mega mistrzostwo. A filmu nie mam zamiaru oglądać, bo obsada w ogóle nie pasuje mi do bohaterów z książki. ;]

    OdpowiedzUsuń
  25. Właśnie miałam wątpliwości czy sięgnąć po tą książkę, czy nie ale po twojej recenzji raczej po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię tę część i jak na razie tylko ją przeczytałam, a szkoda. Zapoznanie się z całą serię jest na mojej liscie planów wakacyjnych :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. To jedna z moich książek must read. Od dawna na nią poluję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Pierwsze trzy tomy są cudowne <3

    OdpowiedzUsuń
  29. Tak jak ty, uwielbiam tę serię, aczkolwiek moja miłość sięga i do dalszych tomów, bo mnie 4 i 5 także bardzo się podobają :) Podobnie jak Diabelskie Maszyny :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Muszę w końcu to przeczytać !

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)