Seria/cykl wydawniczy: Seria owocowa tom IVWydawnictwo: LiterackieData wydania: listopad 2012
,,- Najpierw ochrona, potem... potem zamówimy
do pokoju butelkę wódki i karton soku. I przekąski. Będziesz opowiadała o
wszystkim, co mnie w życiu ominęło, a ja będę próbowała to znieść. Na
trzeźwo nie zdołam.''
Bloga prowadzę ponad rok i przez ten czas nieustannie przed oczami migały mi okładki książek Katarzyny Michalak, które wywoływały uśmiech na twarzy, ale nic poza tym. Czytałam Wasze recenzje, od których biła radość i szczerość, a mimo to po te powieści nie sięgnęłam. Sama właściwie nie wiem dlaczego, skoro byłam naprawdę zachęcona. Dlatego któregoś deszczowego dnia, kiedy nadarzyła się okazja, aby przeczytać Wiśniowy Dworek i napisać coś o nim, zgodziłam się nawet nie przeczytawszy opisu. Mój wzrok przyciągnęła okładka, która przypomina o wiośnie, o cieple i pewnej melancholii i to właśnie dzięki tym czynnikom rozpoczęłam swoją przygodę z twórczością tej pisarki. Przygodę, którą będę kontynuować, ponieważ we wszystkim się zakochałam, dosłownie.
Danusia jest nauczycielką w wiejskiej szkole, która kocha to co robi, a dzieci odwdzięczają jej się tym samym - są przy niej pełni energii i próbują być jak najlepsi. Jej azylem jest Wiśniowy Dworek, w którym może spokojnie poczytać książkę, pomarzyć.. Nie wyobraża sobie życia w wielkim mieście. W Warszawie mieszka Danka - szefowa międzynarodowej korporacji, która twardo stąpa po ziemi i nigdy nie pokazuje po sobie chwili słabości. Uważa, że życie na wsi nie jest dla niej przeznaczone, ponieważ życie toczące się powoli i otaczająca zewsząd przyroda nie jest w jej stylu. Dzieli je od siebie dosłownie wszystko, ale przeszłość w końcu da o sobie znać.. I tajemniczy mężczyzna, który wywróci ich życie do góry nogami.
,,- Minie - poprawił mnie z powagą. - Jutro minie. Do tego czasu masz odpoczywać.- Ale ja jestem wypoczęta! Nic nie robię od ponad dwóch tygodni! Leżę, jem, czytam. A ty skaczesz dookoła mnie jak nadgorliwa kwoka.''
Wiśniowy Dworek to powieść, którą przeczytałam w sobotę i od tamtej pory nieustannie o niej myślę. Nawet próbowałam przestać - sięgnęłam po inną pozycję, ale i tak wróciłam do świata stworzonego przez Katarzynę Michalak i mam nieodpartą chęć, ponownie zagłębić się w tę historię. Historię, która wywarła na mnie tak skrajne emocje, że polecam ją wszystkim dookoła. I przepraszam, jeśli robi się to nudne, ale po prostu chcę, aby inni też odczuli to, co ja kiedy się śmiałam i wkurzałam, kiedy zgrzytałam zębami ze zniecierpliwienia i kiedy nie mogłam powstrzymać płynących po policzkach łez. Po lekturze tej cudownej, wspaniałej i ciepłej powieści miałam wrażenie, że nabrałam się czegoś, bo w środku czułam się źle. Chciałam więcej i nie mogę się wprost doczekać kiedy skosztuję kolejną porcję książek tej pisarki.
,,Dzieciaki są przeurocze! Jakie one mają teksty! Wczoraj Józio wypalił, że jego rodzice poznali się na odchodach.- Co?!- Na odchodach. Pierwszomajowych.''
Język jest prosty, a jednocześnie poetycki i chwytający ze serce, bo czytając ma się wrażenie, że każde słowo ma ogromne znaczenie. Fabuła obfituje w niespodziewane zwroty akcji, a gdy do tego dorzucimy świetnie wykreowanych bohaterów otrzymamy prawdziwy majstersztyk. I tak też rzeczywiście jest. Autorka połączyła ze sobą osoby całkowicie różne od siebie, pochodzące z innych środowisk, a jednocześnie bliskie swemu sercu. Danusia i Danka - to dzień i noc - pierwsza nieśmiała i pełna miłości do wszystkiego co ją otacza, druga zimna, nieufna, bez problemu idzie jej walnięcie kogoś w twarz, kto na to zasłuży, nie bawi się w ceregiele i jest szczera do bólu. Mężczyzna to bohater, który Was z pewnością zaskoczy wiele razy, a mimo to polubicie go. Jest tajemniczy i zimny, ale dla pewnych osób potrafi zrobić wszystko. Jak tu nie podziwiać tak świetnie wykreowanych postaci?
Wiśniowy Dworek polecam Wam całym sercem, które skradła swą powieścią Kasia Michalak. To książka, którą przeczytam ja, mając lat szesnaście, trzydzieści i sześćdziesiąt. Sami więc widzicie, że nie jest przeznaczona tylko dla określonej grupy wiekowej. To nie żaden romans, to historia, która posiada swoje drugie dno, ukazujące prawdziwe oblicze miłości, przyjaźni i innych ważnych wartości. Czyta się ją błyskawicznie, a wiem o czym mówię, bo nie można od niej odejść, do chwili gdy nie przeczyta się ostatniego słowa. Chociaż wtedy też nie można, bo nie wiadomo co po przeczytaniu ma się ze sobą zrobić. Najlepiej pójść po następną pozycję tej autorki, ale pojawia się dość duży problem, gdy jest to niemożliwe.. Gorąco zachęcam do sięgnięcia po Wiśniowy Dworek, nawet jeśli nie czytaliście poprzednich części (tak jak ja na przykład), ponieważ ta jest o innych bohaterach, opowiada całkiem nową historię. Na koniec stawiam 6 i żałuję jedynie tego, że nie mogę więcej!
Moja ocena 6/6, 10/10
Książkę otrzymałam od Wydawnictwa Literackiego dziękuję!
Blog autorki - tu (polecam serdecznie zajrzeć!)
Seria owocowa:
Rok w Poziomce | Lato w Jagódce | Powrót do Poziomki | Wiśniowy Dworek
Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale mam ochotę. Tym bardziej, że twoja recenzja jest bardzo zachęcająca ;).
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę oraz inne z tej samej serii.
OdpowiedzUsuńTyle mi już o tej książce marudziłaś, że wierzę ci, że jest super :D ^^ Tak, JA TEŻ MUSZĘ JĄ PRZECZYTAĆ! *.*
OdpowiedzUsuńOkładki są bajeczne, a Wiśniowy dworek czyta się szybko i przyjemnie. Zacna książka.
OdpowiedzUsuńCzytałam i jestem na tak.
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z tą autorką jeszcze, ale lubię takie owocowe serie, więc z pewnością w przyszłości sięgnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać, zwłaszcza że uwielbiam twórczość tej Pani O.o ;)
OdpowiedzUsuńWow, niezła ocena. :) Może warto po tę książkę sięgnąć. W ogóle to nie mogę się doczekać Twojej recenzji książki "Gwiazd naszych wina", ale to oczywiste. ;D No i ciekawi mnie Twoje zdanie na temat książki Ćwieka, którą teraz czytasz, bo ja też ją mam i mam nadzieję, że będę tak samo zachwycona jak przy "Kłamcy" tego autora (muszę szybko dorwać najnowszą część).
OdpowiedzUsuńCzytaj! A recenzję dodam (mam nadzieję) jutro :P A Chłopców czytam jest dziwnie ale też ciekawie :)
UsuńO kurczę, jaka rekomendacja :) Ja niedawno czytałam serię "Sklepik z Niespodzianką" tej autorki i stwierdzam, że była to sympatyczna lektura, choć do zachwytów nad nią mi daleko. Troszkę zbyt naiwnie i idyllicznie jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńSkoro jednak tak polecasz, myślę, że warto byłoby sięgnąć po Owocową Serię. Ciekawe, czy jakieś książki z tego cyklu są w mojej miejskiej bibliotece ;D
Ja też dopiero kilka miesięcy temu poznałam książki pani Kasi i jestem nimi absolutnie oczarowana! Są tak pełne ciepła, że nie można ich nie pokochać!
OdpowiedzUsuńMam za sobą jak na razie "Poczekajkę", ale wkrótce zabieram się za kolejne pozycje tej autorki. Muszę poszukać pierwszej części tej serii;)
OdpowiedzUsuńJa również natykam się na same pozytywne opinie dotyczące twórczości Katarzyny Michalak. Każda kolejna recenzja coraz bardziej zachęca mnie do rozpoczęcia przygody z powieściami tej autorki.
OdpowiedzUsuńSpotkanie z twórczością Katarzyny Michalak wciąż przede mną. Mimo że spotkałam się z całym mnóstwem pozytywnych opinii na temat powieści tej pisarki, zdarzyło mi się także przeczytać kilka wyjątkowo negatywnych, a dotyczyły one "Roku w Poziomce". Nie pozostaje mi nic innego jak osobiście przekonać się, czy jest to literatura w moim stylu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
I ja czekam na tę książkę. Czuję, że i mi się bardzo spodoba!
OdpowiedzUsuńPolecam "Sklepik z niespodzianką." Trzy tomy. :)
Cały czas obiecuję sobie, że w końcu sięgnę po tę serię, ale jakoś nie mam motywacji :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą pisarkę i na razie każda książka jaką przeczytałam jej autorstwa była cudowna. Serdecznie polecam "Nadzieję", która dotąd była najlepszą po jaką sięgnęłam. "Wiśniowy dworek" mam w planach;)
OdpowiedzUsuńDużo osób poleca Nadzieję, a ja z pewnością ją przeczytam, ponieważ Kasia Michalak rozkochała mnie swoim stylem pisania :D
UsuńMuszę koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńLubię panią Michalak. Jedne z jej powieści przypominają nieco bajki dla dorosłych (Poczekajka, Rok w poziomce), a inne z kolei niezwykle poruszają (Nadzieja. Aż nabrałam ochotę na to żeby sięgnąć po kolejny tytuł z dorobku tej pani ;)
OdpowiedzUsuńZ twórczością autorki mam zamiar się zapoznać ;)
OdpowiedzUsuńMi książka równiez bardzo przypadła do gustu;)
OdpowiedzUsuńNo i kolejna kobitak nie dała rady oprzeć się urokowi książek Pani Kasi :D Gorąco polecam sięgnąć po serię "Poczekajkową" :D
OdpowiedzUsuń