sobota, 9 marca 2013

Wędrówka przez sen - Josephine Angelini


Tytuł oryginału: Dreamless
Seria/cykl wydawniczy: Spętani przez bogów II
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 17 lipiec 2012
 „Jak mam o tobie zapomnieć? Jesteś częścią mnie. Żeby cię zapomnieć, musiałabym zapomnieć o sobie.” 

Minęły dwa tygodnie od czasu kiedy przeczytałam drugą część Spętanych przez bogów i nadal czuję się oszukana przez autorkę. Pewnie większość z Was w myślach teraz zada mi pytanie: 'Dlaczego?', a no dlatego że tom pierwszy wywarł na mnie tak ogromne wrażenie że wystawiłam mu szóstkę i opiewałam go zachwytem. Oczekiwanie na przeczytanie kontynuacji było podszyte nutką ekscytacji, która minęła gdy zaczęłam wgłębiać się w dalszą część przygód moich ulubionych bohaterów. Poczułam się jakby ktoś oblał mnie zimną wodą i sprowadził na ziemię pokazując przy tym szarą rzeczywistość i uzmysławiając, że nie powinno się polegać na kimś już po pierwszym kontakcie. Wędrówka przez sen zdecydowanie zaniżyła poziom trylogii, ale generalnie rzecz biorąc,mogło być jeszcze gorzej.

Helena jest potomkinią Heleny Trojańskiej i co najdziwniejsze, nadal stara się być normalną nastolatką, która codziennie siedzi na lekcjach w szkole, ale oprócz tego nie wszystko idzie zgodnie z jej planem. Jej zadaniem jest uwolnić od siebie i swojej rodziny klątwę, która spadła na sukcesorów. Nocami podejmuje się wędrówki do krainy bólu i cierpienia - królestwa Hadesa, która z dnia na dzień wyczerpuje ją coraz bardziej i zaczyna nie dawać rady. Jedyną osobą, która potrafi sprawić jej radość jest Lucas, który z niewiadomych powodów zaczyna ją odtrącać, a na jego miejsce trafia Orion - niesamowicie przystojny i pomocny chłopak, dzięki któremu cel całego przedsięwzięcia zaczyna nabierać barw i kształtów. Czy uda im się pokonać klątwę i czy Helena poradzi sobie z uczuciem do dwóch półbogów? 

Na korzyść książki z pewnością wpływa oprawa graficzna, która, powiedzmy sobie szczerze, przyciąga wzrok i zachęca do spojrzenia na opis i wszelkie napisy. Zdjęcie na okładce jest autorstwa Lary Jade, której twórczość bardzo cenię i cieszę się z faktu, że to właśnie jej praca stała się wizytówką drugiej części tej trylogii. Drugim pozytywnym aspektem powieści jest wprowadzenie nowego motywu - Podziemia, krainy całkowicie niebezpiecznej i ponurej, a mimo tego przedstawionej w bardzo interesujący sposób. Josephine Angelini wywołała u mnie niemałą ciekawość tym światem i uważam że to jeden z lepszych pomysłów, jakie wykorzystała. Kolejnym są bogowie - postaci całkowicie nowe, którym tym razem możemy przyjrzeć się z bliska i ocenić ich zachowanie, wygląd. Na tym polu również mogłabym pogratulować pisarce, ponieważ totalnie zaskoczyła mnie ich kreacją i tym, że praktycznie rzecz biorąc są tacy sami jak ludzie (albo bardziej głupsi i dziecinni).

Warto zwrócić uwagę na pozostałych bohaterów, którzy tak naprawdę odgrywają największą rolę w tej historii. Helena to jedna z tych osób, o których nie wiem co do końca powiedzieć - o ile wcześniej potrafiłam obdarzyć ją bezwarunkową sympatią, teraz nie mogę o tym do końca powiedzieć, ponieważ chwilami przypominała kogoś zupełnie innego i maksymalnie denerwującego. Na szczęście postać Lucasa pozostaje bez zmian na gorsze - fragment mojej recenzji, która znalazła się na okładce Wędrówki przez sen, w której jest mowa o zakochaniu w nim jest zgodna z prawdą. Nadal potrafił mnie czymś zadziwić, rozśmieszyć, wkurzyć i wywołać całą gamę emocji, dzięki czemu nie straciłam wiary w tę, zapowiadająca się tak świetnie, opowieść. Cała rodzina Delosów nadal jest tą samą, z którą spotkałam się wcześniej i z którą można przeżyć naprawdę ekscytująco każdy dzień. Na koniec pozostawiłam Oriona, ponieważ umieszczenie go tutaj z jednej strony podoba mi się, a z drugiej wręcz przeciwnie. Zacznę od pozytywnej strony - dzięki jego obecności sporo rzeczy musiało ulec zmianie, a to spowodowało że nie sposób było się nudzić. Ponadto i tak nie byłoby to możliwe, ponieważ facet opisywany jest tak, że czytelniczki mogą mieć problem z zachowaniem kamiennej twarzy, potrafi również rozbawić i wprowadzić jakąś swobodę w tak poważne zadanie jakim obarczona jest Helena. 

Z drugiej strony... Josephine Angelini stworzyła trójkąt miłosny! Nie piszę tego z podekscytowania, a zażenowania, ponieważ motyw ten zrobił się już sztuczny, nudny, nijaki, a został wprowadzony do tej książki i według mnie jest to totalnym nieporozumieniem.  Czytając powieść natknęłam się na parę fragmentów, w których rozmowa Oriona z Heleną była infantylna i w ogóle nic nie wnosząca, po której można było się domyślić, że pisarka nie miała w ogóle pomysłu na to jak opisać daną sytuację, w której chciała wywrzeć na czytelniku jakieś określone emocje. Sama nadal głowię się nad tym jakie, bo u mnie wywołały irytację i chęć rzucenia powieścią o ścianę. Kolejnym mankamentem jest odepchnięcie na bok wielu postaci i sytuacji z pierwszej części - chociażby ojca Heleny, treningów czy też przesiadywania na balkoniku. Ostatnim irytującym faktem jest to, że wydawnictwo Amber zamieszcza fragmenty recenzji wielu osób bez podpisania do kogo one należą, są jedynie podane strony z których są wzięte. Owszem, fajnie jest zobaczyć tam swoje dwa zdania, ale fajniej byłoby gdyby komuś chciało się przynajmniej podać nick danej osoby, czy nawet zapytać się o zgodę. No, ale po co?

Wędrówka przez sen to sequel Spętanych przez bogów, który niestety nie spełnił moich wymogów i moje uwielbienie do trylogii zmalało, mimo to nie żałuję sięgnięcia po niego, bo koniec końców są elementy, dzięki którym nie poddałam się i skończyłam czytać. Historia wciąga, ale nie jest tak ekscytująca jak w przypadku pierwszej części, gdy zaczyna robić się ciekawie, coś nagle się psuje i tak w kółko. Czy polecam sięgnięcie po nią? Uważam, że warto, ponieważ poznanie Oriona jest naprawdę intrygującym doświadczeniem, spotkanie trochę innego Lucasa również, a gdy to tego dorzucimy bandę rozwścieczonych i chorych na umyśle bogów może wyjść z tego coś w miarę sensownego i dla wielu z pewnością - niesamowitego. 
Moja ocena 4/6, 6/10 

Nadal mam do tej trylogii sentyment i wierzę w to, że trzecia część okaże się tak dobra jak trójka, dlatego też postanowiłam dać jej czwórkę, a nie 3+. Ponadto chciałam wspomnieć też o okładkach, polska podoba mi się, ale gdy zobaczyłam tę np. z Serbii czy z Włoch, aaa <3 Prawda, że są cudne?

Spętani przez bogów:
Spętani przez bogów | Wędrówka przez sen | Goddess

15 komentarzy:

  1. Ja oceniłam ją znacznie wyżej, mnie wręcz zachwyciła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładki rzeczywiście są naprawdę fajne, ale ogółem nie jest to pozycja dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa recenzja, ale jeżeli chodzi o książkę to wszystkie opinie, które o niej słyszałem były negatywne. Ostatni zastanawiałem się czy zacząć czytać tą serię. Niestety coraz bardziej utwierdzam się, że nie warto. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym przeczytać tę serię. Mam ogromną chęć na pierwszą część :) Na drugą już trochę mniej, ale wszystko dopiero przede mną ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej trylogii, ale być może po nią sięgnę w przyszłości. Swoją drogą wygląd okładki mnie zmylił - skojarzył mi się klasyczny romans.

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładki są przepiękne. Pierwszą część czytałam i bardzo mi się podobała, a druga jeszcze przede mną. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Raczej nie dla mnie, ale okładki są bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  8. fabuła nie powiem, ciekawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. To może skuszę się tylko na pierwszą część albo poczekam do wydania trzeciej by sprawdzić czy w ogóle watro z tą serią zaczynać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hm, nie czytałam serii, dlatego nie wczytałam się zbytnio w recenzję, gdyby przy ewentualnym zakupie tomu pierwszego sobie nie spoilernąć :) Zauważyłam, że w większości drugie tomy nie sa już tak interesujące jak pierwsze i jeżeli jest inaczej, to znaczy że mamy do czynienia z bardzo dobrym autorem ^^ Mam nadzieję, że mimo wszystko będę miała okazję kiedyś po serię sięgnąć i nie będzie taka kiepska... Choć bywam czepialska i wymagająca :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze styczności z tą serią i myślę, że ją sobie podaruję :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwsza część mi się bardzo podobała, tą mam już pożyczoną i za niedługo będę się za nią brała:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Seria ciągle przede mną. Bardzo chcę ją przeczytać i mam nadzieję, że już niebawem mi się to uda:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś kupiłam tom pierwszy, a potem przeczytałam te wszystkie złe recenzje. Widzę, że z drugim nie jest lepiej. :P Chociaż skoro mówisz, że tom pierwszy lepszy, to może kiedyś ją odkurzę i dam jej szansę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z pierwszym tomem, chociaż historia naprawdę mnie do siebie przyciąga :D

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz pozostawić po sobie jakiś ślad - proszę przeczytaj post wyżej, żebyś wiedział/a przynajmniej, co komentujesz. =)